Abbi Glines – „Uwiedź mnie” – Wyd. Pascal

W dzisiejszym świecie nie łatwo jest znaleźć naszą drugą połówkę, która idealnie wpasowuje się do nas i jest już na całe życie. Świat rządzi się swoimi prawami, bogaci nie zniżają się do świata biednych, a biedni nie angażują się w życie bogatych.

Zdawałoby się, że Jess ma wszystko, dom, kochającą matkę, a poza tym jest pękną kobietą za którą oczy wszystkich mężczyzn wiernie podążają. Jednak córce striptizerki ciężko jest znaleźć chłopaka na dłuższą metę. Dlatego dziewczyna prowadzi bardzo hulaszczy tryb życia, czuje się naprawdę wolna i swobodna.  Niestety problemów w jej życiu jest aż za wiele. Wytykana przez innych z powodu zawodu matki, a na dodatek były chłopak wciąż ją nachodzi pomimo tego, że zerwała z nim.

Jason, nieziemsko przystojny mężczyzna, bogaty, a na dodatek brat wielkiej gwiazdy w świecie muzyki. Czego jeszcze chcieć?

Jednak coś  przeszkadza mu w pełnoprawnym szczęściu, wszystkie dziewczyny, które chodziły z nim, zbliżały się do niego z powodu brata i jego popularności. Pewnego razu Jason postanawia wyrwać się z zadzierającego nosa towarzystwa i wyjeżdża do pobliskiego miasta. Tam właśnie pod pierwszym lepszym klubem spotka go przeznaczenie z kijem bejsbolowym w ręce, które będzie dla niego jednocześnie błogosławieństwem jak i przekleństwem.

Przeczytałam wiele książek tej autorki i wszystkie o tej samej tematyce są bardzo do siebie podobne.  Myślę, że wszelakie tematy w tych wszystkich książkach zostały obszernie wykorzystane. Jednak ta fabuła sama w sobie jest urzekająca. Potrafi tak zaczarować czytelnika, że nie sposób oderwać się od dalszych losów głównych bohaterów. Jak dla mnie książka ta jest właśnie najlepsza na ten prawie zimowy czas. Nie ma to jak ciepły kocyk i gorąca herbata z dobrą książką, w zimne deszczowe dni. Nie spostrzeżesz się, kiedy zostaniesz uwiedziony przez Jess i Jasona.