Przygodowe, FantasyRecenzje książek

David Almond – „Opowieść o Angelinie Brownie” – Wyd. Zielona Sowa

David Almond – „Opowieść o Angelinie Brownie” – Wyd. Zielona Sowa

opowieść o angelinie brownie

Na pewno każda i każdy z Was ma takiego aniołka, siedzącego na ramieniu. Na jednym aniołek, a na drugim diabełek. I prześcigają się który z nich jest bardziej przekonujący. Taki też aniołek Angelino wskoczył pod kurtkę kierowcy autobusu Bertowi.

I co się stało?

Bert czuje trzepotanie w piersi, wciska hamulec w podłogę, a autobus tańczy.

Czy będzie katastrofa?

Mała dziewczynka zauważyła, że kierowca ma małego chłopczyka w kieszeni.

Jak on tam się dostał?

I kto to właściwie jest?

Chłopczyk, który ma skrzydełka?

A co na to powie żona Berta?

Angelino to bardzo sympatyczny i słodki aniołek, który ”puszcza bąki”, a do tego bardzo śmiesznie powtarza ”Ja nie wiem nico”.

Dzieci go uwielbiają, ale czy nauczyciele w szkole też?

Przeczytaj Drogi Mały czytelniku o zabawnym Angelino, jego psotach i przygodach oraz o tym jak „nagle pojawiła się niewidzialna ręka i chwyciła aniołka i go porwała”.

Czy Angelino się odnajdzie?

I co stanie się z tym słodkim i kochanym aniołkiem?

Te pytania kieruję do Was, a odpowiedzi znajdziecie czytając tę książkę. Na pewno pokochacie tego „małego psotnika” oraz jego zwariowane pomysły.

Dzieci tak bardzo go polubiły, że nie wyobrażają sobie szkoły bez małego Angelino. Dzieci portretują aniołka, lepią go w glinie i plastelinie, malują go w locie i w spoczynku. Rysują urocze skrzydełka i drobne promienie piór.

A Angelino?

Cóż-popisuje się przed nimi: wznosząc się  i opadając na dół. Koziołkuje i tańczy. Jest dużo zabawy i śmiechu co niemiara.

A nauczyciele?

Czy to ich denerwuje?

Przeczytajcie dziewięciolatkowie i starsi. Niech ruszy Wasza wyobraźnia, bo przecież każdy i każda z Was to tacy mali „Angelino”, którym w tym momencie zanikły skrzydła. Jedynie Berta i Betty Brown czasami wyjmują skrzydełka z pudełka, delikatnie je dotykają, przypominając sobie jaki był Angelino, zanim zmienił się w zwykłego, małego i kochanego chłopca.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.