E.T.A Hoffmann – „Dziadek do orzechów”- Wyd. MG
Pewnego wigilijnego wieczoru, rodzeństwo Fred i Klara siedzieli skuleni w kąciku i czekali jak co roku na prezenty. Ojciec chrzestny Freda i Klary był niski, chudy i zupełnie łysy, ale bardzo dobrze znał się na zegarach. Przypomnij sobie teraz Drogi mały czytelniku swoją ostatnią Gwiazdkę i podarunki, które otrzymałeś.
Chłopiec zawsze bardzo marzył o żołnierzykach, a dziewczynka- jak myślicie?
Tak, tak oczywiście-lalki. Jakież było zdziwienie dzieci, gdy ujrzały małego, karłowatego człowieczka, którego zadaniem było rozgryzać twarde orzechy.
Już wiecie kto to był?
Tak, właśnie Dziadek do orzechów.
Dziadek spodobał się Klarze i dziewczynka postanowiła starannie go przechowywać i chronić, a do tego wybierała dla niego orzechy najmniejsze, żeby człowieczek nie musiał ust otwierać za szeroko, ponieważ uznała, że nie jest mu z tym do twarzy. Jakież było dzieci zdziwienie, gdy Dziadek do orzechów, żołnierzyki i wszystkie zabawki, nagle ożyły. I oto jaki potworny widok ukazał się oczom dzieci. Cegły pod ich stopami zaczęły się kruszyć i spod podłogi ukazało się siedem głów mysich, ozdobionych siedmioma błyszczącymi koronami.
Co się działo dalej…. wojna!
Nie opowiem Wam wszystkiego-sami przeczytajcie . Zapewne Wasi rodzice, czy starsze rodzeństwo dobrze znają tę bajkę, bo to oczywiście KLASYK literatury dziecięcej, ale Wy Drogie dzieci, musicie z uwagą przeczytać Dziadka do orzechów, bo to przepiękna bajka i bardzo wzruszająca.
Jeśli zdarzyło się Wam kiedyś Drodzy mali czytelnicy, skaleczyć szkłem, to sami wiecie najlepiej, jak bardzo to boli i jak przewlekłe jest gojenie. Tak było i też z naszą Klarą: przez cały prawie tydzień musiała leżeć w łóżku, bo dostawała zawrotów głowy, kiedy tylko próbowała się podnieść.
A jak to się stało, że Klara się skaleczyła?
Jakie jeszcze inne przygody i niespodzianki czekają dziewczynkę?
Książka przepięknie wydana. W twardej oprawie, wydana w szacie świątecznej, czyli cała w choinki, bombki, cukierki, czyli to co lubicie najbardziej.
Drodzy rodzice-książka w tym wydaniu świetnie sprawdzi się jako prezent pod choinkę. Zachęcam Was rodzice i dzieci-nie przegapcie okazji, bo ta książka jest wspaniałym klasykiem dziecięcej literatury. Zapraszam Was do wspólnego czytania i miło spędzonych razem chwil.