K.A. Linde – „Dobry wybór” – Wyd. Burda Książki
Czy można zakochać się w swoim szefie? Pewnie tak, ale to trudne relacje, gdy trzeba razem pracować.
Tak było z Heidi i Landonem. Znali się jeszcze z czasów szkolnych.
Odświeżyli swoją znajomość na jednej z imprez, ale kto mógł przypuszczać, że będą razem pracować?
Landon jest sławnym golfistą, ale po ciężkiej kontuzji postanowił pracować w rodzinnej firmie budowlanej. Heidi uzyskawszy dyplom inżyniera też pracuje w tej samej firmie, spełniając się zawodowo. Landon jest żonaty, ale nie kocha swojej żony. Cała jego rodzina nie znosi Mirandy. Jedynym powodem, dla którego Landon się ożenił z Mirandą, była jej ciąża. Jedynie do czego się zmuszał, to spełnianie zachcianek żony, której miał już serdecznie dość.
Czy Landon rozwiedzie się z Mirandą?
Gdy Heidi dowiedziała się, że Landon będzie jej szefem, była w szoku. To była jej wymarzona praca, „bezpieczna przystań” i czuła się w niej szczęśliwa i spełniona. Tyle myśli kotłuje się w jej głowie.
Dlaczego przyjechał do Lubbock?
Dlaczego zaczął pracować w Wright Construction?
Czyżby porzucił golfa?-zastanawiała się dziewczyna.
Czy Landon wiedział też, że zostanie szefem Heidi?
I wreszcie czy przyjechał tu z żoną?
Wszak Heidi wiedziała, że jest żonaty, a jednak całowała się z nim.
A co najważniejsze!
Jak w firmie zareagują jej koledzy i koleżanki?
Nie wolno bowiem romansować w firmie, a do tego jeszcze z własnym szefem. Tyle pytań naraz. Czytajcie, fajna książka, bardzo kobieca, jednak mężczyźni też mogą ja przeczytać.
Jesteście ciekawi jak zakończy się ta historia?
Nie, nie-nie zdradzę. Sami sobie przeczytajcie. Historia wzięta z życia. I choć może z wyższych sfer, to nie znaczy, że nie może się przydarzyć którejś z Was.
Wszak co druga dziewczyna kocha się w swoim szefie, ale czy każda ma odwagę mu to powiedzieć?
Myślami przywołuję odcinek z grudnia M-jak miłość, gdzie Julka kocha się w swoim szefie Pawle Zduńskim, ale czy ta miłość ma przyszłość?
Książka w swej fabule przenosi nas trochę w świat wyższych sfer, czyli ludzi bardzo zamożnych.
Jest trochę z tych, które przypominają „Książę i ja”, ale czy nie należy się nam odrobina luksusu?
Polecam Wam tę lekturę na okres noworoczny. Podarujcie sobie odrobinę luksusu.