Laurelin Paige – „Uwolnij mnie” – Wyd. Kobiece

Laurelin Paige zapewne kojarzycie jako autorkę wspaniałej trylogii Uwikłani. To ona stworzyła piękną historię Alayny i Hudsona. A teraz pokazuje nam kolejną, równie dobrą i emocjonującą serię Połączeni – o Gwen i JC.

Gwen to siostra Normy Anders, która jak wiecie pracuje z Hudsonem. Tutaj jednak mało będzie o samym Hudsonie i o jego pracy – skupiamy się na Gwen o której ludzie mówią, że ma „kij w tyłku”. Dziewczyna bardzo mocno szanuje zasady i dokładnie przestrzega ich w pracy. Podobnie jak Alayna, pracuje w klubie i na jednej ze zmian poznaje przystojnego i tajemniczego JC. Dziewczyna nie chce na początku mieć z nim do czynienia, gdyż mężczyzna otacza się pięknymi i zmysłowymi kobietami. Wyczuć w nim można też coś z playboya.

Rodzeństwo Andersów – Ben, Gwen i Norma, nie mieli w życiu łatwo. Trauma jaka ich spotkała w dzieciństwie, na każdym  z nich odbiła swoje bolesne piętno. Mają trudności z uczuciami, ze stałymi związkami, a także z zaufaniem drugiej osobie. Mimo wszystko więź jaka łączy to rodzeństwo, jest niezwykle silna i wydaje się, że nierozerwalna. Jedno pomaga drugiemu, choćby miało dla niego przebyć wiele kilometrów, to przyleci aby pomóc.

Trauma rodzinna i zamiłowanie do zasad sprawiają, że Gwen jest niedostępna, oschła, a czasem nawet arogancka. Taka właśnie jest kiedy JC ją poznaje.

Jak myślicie, czy temu przystojnemu mężczyźnie uda się odkryć w Gwen kobiecość? A czy układ który wspólnie zawierają ma jakąkolwiek przyszłość? Tego wszystkiego dowiecie się tylko czytając książkę – ale UWAGA – kiedy już zaczniecie, nie spoczniecie dopóki nie skończycie.

Książka niezwykle wciągająca i porywająca. Oprócz tego, że niezwykle jest zmysłowa, to kryje w sobie niesamowitą historię o miłości, o której do samego końca nie wiemy czy ma szansę na spełnienie. Aby to nastąpiło bohaterowie musieliby opowiedzieć sobie wszystko, zdradzić wszystkie tajemnice. Tylko pojawia się jeden problem – jedno z nich nie ma możliwości zdradzenia swoich tajemnic…..

Z niecierpliwością czekam na drugą część – bo to jeszcze nie koniec!