Maciej Rosalak – „Tsunami historii” – Wyd. Zona Zero

Czy kiedyś zastanawialiście się Państwo w jakich warunkach toczono bitwę pod Grunwaldem?

Być może pomogły w tym ostre promienie słońca, które świecąc w oczy Krzyżakom sprzyjały zwycięstwu Polaków i Litwinów, w bitwie pod Grunwaldem w 1410 roku.

 Z kolei bezchmurne niebo w pierwszej połowie września 1939 roku, zadecydowało o przegranej w kampanii przeciw III Rzeszy. Przecież to nie był przypadek, gdy jedna z najbardziej dotkliwych klęsk zależy od pogodnego nieba. Wypada tutaj zadać pytanie o żywioły natury o wiele bardziej gwałtowne niż pogoda w europejskiej strefie umiarkowanej.

 Autor, książkę swoją podzielił na dwie części. W pierwszej części opisane są apokaliptyczne katastrofy takie jak: erupcje wulkanu, dantejskie obrazy Wrót Piekieł, które bardzo dokładnie opisał Dante w „Boskiej Komedii”. Pola Flegrejskie (Campi Flegrei) to kaldera superwulkanu o średnicy 13 kilometrów, położona częściowo na lądzie, a częściowo w morzu w okolicach Neapolu, z której wystają 24 kratery. Dochodzi tam do częstych trzęsień ziemi, a ze szczelin wydobywają się gazy wulkaniczne. Są też kataklizmy czasów historycznych jak: trzęsienia ziemi, fale tsunami i największa z powodzi, którego bohaterem był Noe. Druga część książki zawiera opisy wojen i bitew. Autor opisuje jak deszcz i wicher przyczynił się do zagłady Rzymskich Legionów.

Dlaczego Napoleon Bonaparte przegrał najważniejszą ze swoich wielkich bitew?

 Przerażeni ludzie, którzy przeżyli konflikt w latach 1914-1918 nazwali go Wielką Wojną. Żołnierze tkwili całymi tygodniami po pas w wodzie w okopach, które wypełniały się błotem i odorem niepogrzebanych trupów. Żołnierze nie nazywali się już rycerzami, tylko szczurami okopowymi. Podobnie jak deszcz, człowiek źle znosi mróz lub nie znosi go w ogóle. W bitwie pod Połtawą dowódcy mówili „Bolały nas serca i nie mogliśmy patrzeć na setki dzielnych chłopaków wołających chirurga, aby obciął im ręce i stopy, podczas gdy uszy i nosy odpadały im same”.

 Autor książki opowiada też o swoim śp. ojcu i o jego przeżyciach podczas wojny, o kampanii wrześniowej, okupacji i Powstaniu Warszawskim zimą 1942-1943roku.

 Książka niezwykle poruszająca. To nie jest sensacja, jakby ktoś powiedział, ale twarde fakty historyczne.

Te dramatyczne momenty uzmysławiają człowiekowi jak bardzo natura zaważyła na biegu wydarzeń lub też można by rzec, że to opaczność boża czuwała nad skutkami. Nie mamy bowiem wpływu na katastrofy o rozmiarze globalnym a nawet kosmicznym.

 Książka z wszystkich miar godna polecenia. Poznajcie Państwo fakty historyczne i dzieje ludzkości oraz żywioły przyrody, które wpływały na losy świata.