Kryminał, DramatRecenzje książek

Piotr Trzebuchowski – „Detektyw Kris. Wzlot” – Wyd. Novae Res

Piotr Trzebuchowski – „Detektyw Kris. Wzlot” – Wyd. Novae Res

detektyw kris wzlot

„Detektyw Kris. Wzlot”, cóż, po tytule nie spodziewałam się zbyt wiele. Ot, kolejna nieudana, a’la amerykańska opowiastka.  Muszę przyznać, że mile się zaskoczyłam. Powieść wciąga, nie jest zbyt długa przez to szybko i przyjemnie się czyta. Posiada cechy dobrego kryminału.

Poznajemy w niej Krzysztofa, głównego bohatera, który po wielu przejściach w swoim życiu dostaje uśmiech od losu. Spotyka na swej drodze tajemniczego zleceniodawcę, który dobrze płaci ale również bardzo wymaga. W nowej pracy Krzysztofa liczy się nie tylko umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach, spryt i wdzięk, ale również niezadawanie zbędnych pytań. Co jak wiemy może okazać się zbyt trudne dla osoby z krztą moralności społecznej. Wszystkie zlecenia przebiegają Krzysztofowi sprawnie i szybko. Do czasu. Któregoś dnia, Krzysztof, postanawia rozpocząć własne śledztwo, które jak zapewne się domyśla każdy fan książek kryminalnych, prowadzi do zaskakującego odkrycia. Czy Krzysztof wygra pojedynek z przeciwnikiem, który bez najmniejszych skrupułów realizuje swój mroczny i mściwy plan? Zwycięzca tego pojedynku może być tylko jeden.

Jest to książka dla kobiet i mężczyzn w wieku 30-60 lat. Książka jest bogata w akcję, autor dobrze rozgrywa akcję, przez co powieść przyjemnie się czyta. Niewielka ilość stron- 140, sprawia, że jest to książka idealna do podróży. Nie ciągnie się „jak tasiemiec”, zakończona w idealnym momencie. Mam nadzieję, że Piotr Trzebuchowski wykorzysta swój potencjał maksymalnie i stworzy więcej książek w tym klimacie.

Na pochwałę zasługuje również język i styl pisania autora. Widać, że pióro nie jest mu obce. Da się wyczuć przemyślane postaci, charaktery. Pomimo małej ilości stron, bohaterzy są rozbudowani, da się ich poznać i ocenić według własnego sumienia.

Zdecydowanie polecam tę książkę, dla fanów akcji i kryminału. Każdy czytelnik może poprowadzić swoje własne śledztwo. Jedyne pytanie, jakie nasuwa się po przeczytaniu tej pozycji to – czy dostaniemy więcej?

Okładka Artura Roztockiego sprawia lekko komiksowy klimat. Postać mężczyzny przypomina jedną z gier komputerowych.

Książkę polecam!

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.