Recenzje książekRomans, Erotyka, Literatura Kobieca

Sylwia Trojanowska – „Blisko chmur” – Wyd. Videograf

Sylwia Trojanowska – „Blisko chmur” – Wyd. Videograf

blisko chmur

Pamiętacie „Szkołę latania”? Długo odkładana prze ze mnie książka „Blisko chmur” okazała się jeszcze lepsza niż poprzednia i odkładanie ją na później to dość marna decyzja. Fabuła naprawdę ciekawie się rozkręciła i po prostu nie da się od nie oderwać. Autorka na początku postawiła na rozpacz i ból. Powód, oczywiście był przedstawiony wcześniej i nie będę Wam spoilerować.

Kaśka po druzgocącej prawdzie dopełnioną  pewnymi zdjęciami, odsuwa na bok wszystko. Odchudzanie, chodzenie do szkoły, a nawet szkołę latania. Wszystkie jej myśli na czas teraźniejszy sprowadzają się do samobiczowania i twarzy Maksa – kłamcy, że tak napiszę. Niestety chłopak nie daje spokoju, dzwoni, pisze sms -y, a maile przychodzą praktycznie co godzinę. W tym wszystkim zrozpaczona Kaśka postanawia podjąć decyzję, która ma na celu odseparowanie się od problemu. Skupiając się na szkole i rodzinie, mając u boku przyjaciółkę usiłuje przetrwać dzień za dniem i to niestety jest  walka z uczuciami. W tym czasie wkracza Maks, zmęczony, niewyspany posuwa się do osobistego spotkania.  Stojąc przed domem oczekuje zrozumienia, przebaczenia i nawet następnej szansy.

Konfrontacja z nim oko w oko pogłębia tylko ból i poczucie straty u obu stron. Miłość, która miała być piękna , napawająca szczęściem i zbawienna okazuje się być przeszkodą i problemem. W końcu dochodzi do tego, że ani ona, ani on nie mogą patrzeć sobie  w oczy. Nadchodzą ferie, święta i dni wytchnienia. Kaśka postanawia wyjechać do Zakopanego i normalne jest to, że chce wszystko uporządkować. Tam dziewczyna przechodzi totalną metamorfozę i zmienia się. Zaczyna zauważać zainteresowanie mężczyzn i staje się w pewnym stopniu śmielsza. Kiedy wraca do rodzinnego miasta, czeka na nią wstrząsająca wiadomość.

Książka napisana bardzo intrygująco. Bohaterzy kolorowi i dobrze wpasowujący się do fabuły. Lecz najlepszym jest klimat w jakim książka została napisana, aż czuje się te święta, śnieg i ostre mrozy łapiące wraz z nastaniem nocy. W fabule występuje pewien bohater, który kategoryczne działa mi na nerwy próbując planować przyszłość wszystkim dookoła. Nie do zniesienia, oczywiście takie osobniki żyją jeszcze na tym świecie…. Niestety. Ale pomimo tego książka bardzo mi się spodobała i coś czuję, że nie jest ona ostatnią częścią.

Znajdźmy się blisko chmur i przekonajmy się co za nimi jest. Czy to będzie czarna pustka ziejąca błyskawicami, czy raczej zbawienny i słoneczny błękit?

Ocena:10/10

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.