Recenzje książekRomans, Erotyka, Literatura Kobieca

Sylwia Trojanowska – „Szept wiatru” – Wyd. Videograf

Sylwia Trojanowska – „Szept wiatru” – Wyd. Videograf

szept wiatru

Po jakże tragicznym zakończeniu poprzedniej części „Szkoły latania” przenosimy się nagle do świata Katarzyny Laski. Ponury i rozpaczliwy świat maluje się w oczach dziewczyny, straciła jedyną nadzieję, jedyną, prawdziwą miłość i jednocześnie mężczyznę, który byłby dla niej mężem i nieskończonym źródłem uczucia.

Widok popełniającej samobójstwo kobiety w imię nieodwzajemnionej miłości był dla Kaśki jak sztylet w serce. W końcu zrozumiała, te wszystkie sygnały, wszystkie przeszkody ma drodze miłości mówiły do niej żeby dała sobie spokój, przecież nie wygra z małym dzieckiem. Zrozpaczona tak starszym obrotem sytuacji wraca, jak zbity pies do domu, aby wypłakać się w samotności i zaciszu swojej sypialni. Jak na złość stosunki matki z ojcem ulegają znacznemu poprawieniu.  Widać ktoś postawił pierwszy krok w sprawie odnowienia miłości. Jak to się mówi stara miłość nie rdzewieje. Maślane spojrzenia, ukradkowe wiadomości przesyłane sobie bez wymówienia choćby jednego słowa i jawne trzymanie się za ręce potwierdzają podejrzenia Kasi.

Czy tylko ona jest nieszczęśliwa w miłości i nie wie co począć dalej ze swoim życiem?

Wszystko dopiero popada w ruinę, kiedy Maks jawnie ogłasza swój nagły wyjazd do Rzymu z Karoliną i nienarodzonym dzieckiem. Dziewczyna wraz z pogrzebaną nadzieją na lepsze życie i sercem popękanym na kawałki  stara się narodzić ponowne. Sprawy obierają inny kierunek, kiedy na jaw wychodzą kłamstwa i konszachty Karoliny.

Ostatni i decydujący tom historii Maksa i Kaśki. Czy kończy się happy endem? Tego nie mogę niestety ujawnić i z przyjemnością mogę podpowiedzieć, że każdy z nas może dobrowolnie wybrać sobie zakończenie książki. Jakkolwiek tajemniczo to brzmi musicie sami się przekonać na własne oczy jakie niespodzianki zostawiła dla nas autorka. Cała seria, nie powiem, bardzo mi się podobała i dostarczyła mi o tyle humoru, o ile płaczu. Z przyjemnością mogę stwierdzić, że to pierwsza polska romantyczna seria, która zawładnęła mną do reszty i sprowadziła do bezsennych nocy.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.