Literatura faktu, Biografia, PublicystykaRecenzje książekReligijne

Wincenty Łaszewski – „Wszystko o różańcu który może wszystko” – Wyd. Fronda

Wincenty Łaszewski – „Wszystko o różańcu który może wszystko” – Wyd. Fronda

wszystko o różańcu który może wszystkoWincenty Łaszewski to autor takich bestsellerów jak: „Fatima – stuletnia tajemnica”, czy „Nadchodzi kres – mistyczne wizje końca świata”, a teraz zaprasza nas do kolejnej swojej bestsellerowej powieści   „Wszystko o różańcu, który może wszystko”.

Autor porównuje różaniec do ikony pisanej nie pędzlem, ale szeptem modlitwy, myślą skupioną na Bogu, wreszcie kontemplacją.

Różaniec jest modlitwą znającą szyfr do bramy Nieba. Kto z nas nie umie  odmawiać różańca?

Pamiętamy go z lat dziecięcych, gdy nasze babcie i mamy uczyły nas odmawiać paciorki różańca. Kto z nas nie umie tej pieśni: „Jak paciorki różańca, przesuwają się chwile, nasze smutki, radości i blaski, a Ty Bogu je zanieś, połączone w różaniec, Święta Panno Maryjo, pełna łaski”.

Miesiąc październik jest szczególnie poświęcony różańcowi i Matce Najświętszej. „Matka  Boża Różańcowa” – ten tytuł nie został podany przypadkowo. Jest on podsumowaniem całości objawień w Fatimie i wskazuje na to, co w nich najważniejsze: „Do Tej, która jest z nieba”, mamy przychodzić z różańcem”.

Autor książki zadaje pytanie: czy różaniec zniszczy zło? czy pokona szatana, czy może różaniec zmienia tych, którzy go odmawiają?

Od października 2002 roku Jan Paweł II wprowadził do różańca jeszcze jedną część (tajemnice światła) przez co cały różaniec stał się modlitwą składającą się z dwudziestu dziesiątek – Zdrowaś Maryjo i Ojcze nasz, poprzedzającym każdy dziesiątek.

Autor swoją książkę rozpoczął w części pierwszej historią różańca. Na początku był to sznur pereł. Kto go po raz pierwszy odmawiał? Kto połączył te perełki w całość?

Książka zawiera bezcenne zdjęcia ze światowych zbiorów np. różaniec należący do Henryka VIII, rzeźbiony różaniec z kości słoniowej, różaniec Stefana Batorego, czy Królowej Bony, albo różaniec wykonany z chleba przez więźnia w obozie koncentracyjnym. W książce znajdują się również różańce innych wyznań np. anglikański sznur modlitewny, baskijski różaniec w kształcie pierścienia, czy prawosławny sznur modlitewny.

W XIV wiecznej społeczności zaczęto odkrywać moc modlitwy różańcowej, gdy panowała „czarna śmierć” dżuma, wojny, pożary i zarazy. Zaczęto bardziej myśleć o swojej duszy.

Pierwsze objawienie ze śladem różańcowym pojawiło się w XVI wieku w Guadalupe. Również podczas II wojny światowej Matka Boża ukazywała się, np. Wandzie Papis w podwarszawskich siekierkach.

Autor zamieścił także świadectwo egzorcysty o niezwykłej mocy Matki Najświętszej w walce z szatanem. Pewnego dnia, gdy ks. Francesco brał różaniec do ręki demon wykrzyknął: „To rzecz, której nie znoszę, słusznie nazywacie go bronią, bo to broń przeciwko nam. Każdy paciorek, który przesuwasz w dłoni, dusi – ginę wtedy”.

Trzecia część książki zawiera również legendy i cuda  np. ”O nieuczonym proboszczu”, która była kwestionowana przez kościół, „O rycerzu rabusiu”, gdzie nawet modlitwa potrafi uratować człowieka przed piekłem, albo najstarsza legenda różańcowa „O mnichu i wieńcu róż”.

Oprócz legend w tej części znajdują się również cuda jak choćby: cud na Filipinach, zapowiedź klęski Boko – Haram, czy świadectwa: co dywizjon bombowy miał wspólnego z różańcem? Lub atom w Hiroszimie i Klasztor Ojców Jezuitów?

Na temat tej książki można pisać godzinami, bo jest tak fascynująca, że jest to temat rzeka.

Cieszę się, że jest takie Wydawnictwo jak Fronda, że potrafi docenić rzeczy ważne w życiu i dziękuję autorowi książki za tak wciągającą lekturę. Nie można się od niej oderwać, dopóki nie przeczyta się jej do końca.

Dodam jeszcze, że Święty Jan Paweł II spał z drewnianym różańcem zawieszonym na szyi, odmawiał go codziennie, każdemu dawał do ręki jako upominek, bo znał cenę różańca. Bierzmy przykład z naszego Ojca Świętego, a nie będzie w Polsce „czarnych protestów”, jaki miał miejsce 3 października, bo jak uczył Święty Jan Paweł II „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”.

Pomyślmy o tym.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.