Anna Kańtoch – „Tajemnica diabelskiego kręgu” – Wyd. Uroboros

Czasy komunizmu w Polsce, to czasy strachu, smutku biedy. Ludziom bardzo trudno się żyło, a w szczególności takim, którzy nie chcieli podpadać ówczesnemu prawu. Okres patrolowania kamienic i przydrożnych dróg dawno już przeminął, teraz nadszedł terror i „przesłuchiwanie” nieznanych istot, które spadają z nieba.

Według niektórych ludzi, jak w przepowiedniach anioły zstąpiły na ziemię aby ulżyć ciemiężonemu narodowi i uwolnić go od toksycznej władzy komunistów.

Obywatele postanowili ukrywać boskie istoty w swoich własnych domach, aby ponownie nie zobaczyć na drodze zmasakrowanego ciała nie przypominającego nawet w połowie ideału.

Nina to nastoletnia dziewczynka, która w środku nocy staje przed aniołem i słyszy swoją najbliższą przyszłość. Według niego ma udać się na tegoroczne wakacje do miejscowości znanej jako Markoty. Tam w starym klasztorze spotka inne dzieciaki mniej więcej w jej wieku. Niestety dalsza część opowieści zostaje skutecznie przemilczana przez przybysza. Dlatego dziewczynka nie ma innego wyboru, jak posłuchać go i samej udać się pociągiem do nieznanej jej miejscowości. Sama podróż jest czymś strasznym, ponieważ podczas niej Nina będzie miała okazję wykazać się swoim sprytem i odwagą, a także dowie się kto to jest Wybraniec i jakie jest jego przeznaczanie.

Według mnie książka napisana bardzo ciekawie, pierwszy raz spotkałam się z porównaniem aniołów do czegoś, co normalnie nie występuje nawet w połowie innych książkach. Nawet to jest bardzo ciekawe, z czasem, kiedy czytelnik powoli zagłębia się w lekturę i poznaje główną bohaterkę, to utwierdza się w przekonaniu, że dalszą część fabuły będzie jeszcze bardziej ciekawsza. I tutaj także nie ma się gdzie rozczarować, ponieważ im głębiej w książkę, to dzieją się niebezpieczne rzeczy, gorsze od poprzednich. Wątek nastolatki, a nawet jeszcze dziecka, które jest obdarzone nie bez powodu nadmierną inteligencją i potrafi rozwiązywać nieziemskie zagadki bardziej zachęca do czytania. Warto także wspomnieć o kapitalnie wykonanych obrazkach w książce, które przewijają się prawie co każdy rozdział.

Powieść nie tylko obdarzona ciekawym pomysłem autorki ale i także okładką, która rzuca się w oczy.