Anselm Grun – „Odważ się zacząć na nowo” – Wyd. Święty Wojciech
W życiu wciąż doświadczamy niepowodzeń. Często ponosimy porażki w pracy, rozpadają się nasze przyjaźnie, a nawet małżeństwa. Całe życie jesteśmy skazani na rozpoczynanie od nowa. Ale przecież są i tacy, których męczy zaczynanie od nowa, są znużeni i właśnie nad takimi osobami pochyla się Anselm Grun i poświęca im karty tej małej, a jakże cennej książeczki. Autor analizuje kilka wybranych tekstów z Pisma Św. które poświęcone są zaczynaniu na nowo, aby stały się dla nas inspiracją.
Jest wiele osób, które zostały zranione przez innych i często zamykają się w roli ofiar. Tacy ludzie biorą na siebie wielki ciężar, który ich przytłacza. Zaś aktywne działanie, czyli nowy początek, oznacza zapanowanie nad własnym życiem, przełamanie biernej postawy. Kto przechodzi do aktywnego działania, temu przybywa sił. Człowiek taki nie pozwala zapanować tym, którzy go zranili i zaczyna sam kierować własnym życiem. Wiem, że wymaga to wielkiej odwagi i samozaparcia, ale kto zaczyna na nowo, staje na czele swojego życia.
Wiele osób czuje się bezsilnych po doznaniu w życiu klęski. Rozpadły się ich marzenia, brak motywacji i energii sprawił, że nie potrafią zacząć na nowo, dlatego musi upłynąć trochę czasu, by zdobyć się na nowy początek: w myśl słów z Pisma Św. „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To co dawne minęło a oto stało się nowe”.
Bóg obdarza nas nieustannie nową siłą. Zobaczyć możemy u starszych ludzi, jak niektórzy mają w sobie tą młodzieńczą energię, poruszają się jakby mieli skrzydła „Lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”.
Tym, co przeszkadza nam zacząć na nowo, jest rozmyślanie nad przeszłością: zadręczamy się, myślimy, czy postąpiliśmy właściwie, a przecież prorok Izajasz mówi: ” Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie”.
Czytając tę książkę odniosłam takie wrażenie, że jest zupełnie inna od tych wszystkich poradników typu: musisz się zmienić, zmień się teraz, szybko, a ja mam ich już po prostu dość i w tej małej książeczce odkryłam, że nikt nie wywiera na mnie nacisku, ale tylko poddanie się woli Bożej.
Drogi czytelniku sięgnij po tę książkę, nie wywieraj sam na sobie presji, ale wejrzyj w swoje wnętrze i dostrzeż w nim wewnętrzne poruszenia, które pokażą Ci, gdzie i w jaki sposób możesz zacząć na nowo.