Augusta Docher – „Anatomia uległości”
Książka napisana z wielką pasją, zachwyca i emocjonuje.
Trzydziestojednoletnia Melania Duvall jest piękną kobietą, która zmienia partnerów praktycznie co tydzień. Polega to na tym, że mężczyzna musi być parę lat od niej młodszy, bogatszy i przystojny. Obdarzona nieziemską urodą kobieta, jednak ma w swoim życiu problemy, które nie tak może wielkie, są bardzo ciężkie i przytłaczające. Miejsce pracy przyprawia Mel o przyjemne odczucia, a szef, który ma już parę lat na karku jest dla niej, jak drugi kochający ojciec. Pewnego razu kobieta wraz ze swoim chłopakiem wybiera się do klubu. Tam zauważa ją mężczyzna, który dowiadując się o niej parę rzeczy od kolegi po fachu postanawia ujarzmić tę, która pierwsza rzuca partnerów. Zakładając się o to, że on Adam Harding rozkocha w sobie tą diablicę i później sam ją rzuci. Na następny dzień do biura zapracowanej Mel przychodzi gorący, przystojny i wysortowany mężczyzna, który nie owijając w bawełnę zaprasza ją na kawę. Stanowczo, aczkolwiek uprzejmie kobieta odmawia Adamowi. Następnie po wyjściu delikwenta sprawdza w Internecie wszystkie informacje związane z jego osobą. Jak na nieszczęście, kiedy Melania niechcący odczytuje tekst na głos ponownie wchodzi tajemniczy przystojniak i z wielkim uśmiechem na ustach oznajmia, że zapomniał teczki z dokumentami. Zaczerwieniona kobieta szybko wnioskuje, że została usłyszana. Kiedy już nie może odgonić się od natrętnych telefonów pana Hardinga, Mel postanawia dać mu jedną szansę i spotyka się z nim. Nieoczekiwanie nieznajomy okazuje się zabawny i bardzo uprzejmy dla kobiety.
Co stanie się z samą Melanią, kiedy na jej drodze stanie tajemniczy, bogaty nieznajomy?
Pomimo swojej grubości książkę bardzo szybko się czyta, a historia staje się bardzo wciągająca. Jednak według mnie jest to tylko i wyłącznie historia dla młodzieży, która ukończyła 17 lat. Dlaczego? Ponieważ w pewnych momentach bohaterowie zachowują się bardzo nieprzyzwoicie i sądzą, że nie jest to przeznaczone dla ciekawskich oczu.
Pomimo tego lektura bardzo mi się podobała i wciągnęła do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden dzień. Za książkę bardzo dziękuję autorce, ponieważ to właśnie od niej dostałam tę książkę z czego bardzo się cieszę.
Polecam kobietom, które mają nerwy twarde jak stal i uwielbiają czytać o najskrytszych fantazjach.
Ocena: 10/10