Colin Falconer – „Harem Sulejmana” – Wyd. Znak

Chociaż sama oglądałam zaledwie kilka odcinków „Wspaniałego stulecia”, to wiem, że serial zaskarbił sobie całe rzesze fanów i wielbicieli. A teraz rzecz o książce, która ukazuje dzieje bohaterów tego serialu.

Hurrem poznajemy kiedy jest jeszcze zwykłą faworytą w haremie Sulejmana. Od samego początku kombinuje jak się stamtąd wydostać i jak dojść małymi kroczkami do wielkiej władzy. Jak się okazuje, nie jest to takie trudne, okazji do tego przysparza jej koleżanka z haremu – Melisa, której Rusinka obiecuje pomóc w rozwiązaniu jej problemu. Kiedy dochodzi do pierwszego spotkania Hurrem i Sulejmana, dzieje się coś niezwykłego, coś co od tej pory nie pozwala sułtanowi zapomnieć o tej rudowłosej Rusince. Zdradzę Wam tylko jeszcze, że oczywiście podstępnej dziewczynie udaje się dostać w regularne łaski sułtana, mężczyzna wręcz się w niej zakochuje – nie tylko pod względem wyglądu, ceni także jej inteligencję i mądrość. Od tej pory zaczyna zwierzać się jej ze wszystkich swoich problemów, nawet częściej i bardziej niż to do tej pory robił ze swym ukochanym przyjacielem, a następnie głównym wezyrem – Ibrahimem. Cóż z tego, jeżeli Hurrem ma dużo większe ambicje… Kobieta która pragnie władzy nigdy nie wypuści z rąk tak cennego człowieka u którego zaskarbiła sobie miłość…

Książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Rozdziały nie są długie, a ich przepiękna oprawa cieszy oko a także umila czas spędzony przy książce. Oczywiście jak się spodziewacie toczy się tutaj jeszcze jedna historia miłości, także brzemienna w skutki – ale o niej przeczytajcie sami. Ja zdradzę Wam tylko tyle, że jest to smutna historia o prawdziwej i szczerej miłości.

Tak jak już mówiłam, rozdziały są przepięknie udekorowane, a części na które podzielona jest książka sprawiają, że po przeczytaniu jednej chcemy więcej i więcej. Kiedy już dacie się wciągnąć w te historie i intrygi, to podejrzewam, że przeczytacie książkę w dwa dni.

Ta książka to także wspaniały pomysł na prezent zarówno dla fanów serialu „Wspaniałe stulecie”, jak i dla tych którzy może nie mieli okazji oglądać serialu, a chcieliby losy bohaterów poznać na kartach właśnie tej książki.

Na koniec wspomnę jeszcze o oprawie książki. Jest iście sułtańska – wszędzie zdobienia, złote litery. Książka naprawdę godna polecenia.

Moja ocena: 10/10