Recenzje książekRomans, Erotyka, Literatura Kobieca

Dorota Gąsiorowska – „Karminowe serce”

Dorota Gąsiorowska – „Karminowe serce”

karminowe serce

”Czasami, kiedy wszystkie drogi prowadzą donikąd, ucieczka wydaje się jedynym rozwiązaniem”.

Laura-główna bohaterka powieści Doroty Gąsiorowskiej pt. ”Karminowe serce” ucieka z Warszawy,  kupuje domek w Bukowej Górze.

Stary, drewniany, po prostu ”dom z duszą”, który trzeba niestety wyremontować. Tym remontem zajął się Piotr, który się w Laurze podkochiwał lecz jego była dziewczyna-Iwonka szybko to zauroczenie zakończyła.

O domu i o jego poprzedniej właścicielce Laura właściwie nie wiedziała zbyt dużo. Właściwie tylko tyle, że pani Bronia mieszkała w nim przez całe życie (ponad 90-letnie) ciesząc się dobrym zdrowiem. Laura pokochała pewną cukiernię i jej właścicielkę, która ręcznie wyrabiała swoje produkty, poświęcając im dużo swojego czasu i serca.

Ale czy to wszystko pomoże jej ukoić ból i zapomnieć o traumie jaką doznała od ukochanego mężczyzny?

Czy Laura jest w stanie jeszcze kogoś pokochać?

Laura poznała Edwarda na studiach. Już na pierwszym spotkaniu mężczyzna skradł jej serce, uzależnił ją od siebie, a ona pomyliła miłość z chorobliwą fascynacją. Jako młoda studentka zachłysnęła się jego dojrzałością i wiedzą.

Zaimponował jej.

Niestety Laura jeszcze wtedy nie wiedziała, że jego spokój jest zwodniczy. Że to była z jego strony tylko gra. Okazał się draniem-mało powiedziane – potworem.

Czy Laura w takiej sytuacji potrafi jeszcze zaufać jakiemuś mężczyźnie?

Czy zmiana miejsca zamieszkania jej w tym pomoże?

Przeczytajcie koniecznie.

Ciepła, wzruszająca lektura, która łapie za serce czytelnika i sprawia, że nie można oderwać się od czytania, a do tego podejmuje bardzo życiowe i aktualne tematy, jak choćby wychowywanie niepełnosprawnego dziecka. Książka idealna na długie jesienne wieczory. Jest napisana bardzo emocjonalnie, tak że czytając ją nie można powstrzymać łez.

Uwierzcie mi!

Autorka przelała na papier tak wielkie emocje, że czytelnik chwilami nie jest w stanie ich ogarnąć (tak było w moim przypadku).

Polecam ją Wam serdecznie-nie zawiedziecie się!

”Kiedy nie ma już ani drogi powrotu,

ani dna od którego dałoby się odbić,

często nie pozostaje nic innego,

jak tylko skoczyć w najgłębszą toń

mrocznego jeziora, by poznać jego

nieodgadnione tajemnice”.

Miłej lektury i wielu wrażeń.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.