Literatura faktu, Biografia, Publicystyka

Dzień bez Teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym –Anna Mieszczanek – Wyd. Muza

Dzień bez Teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym –Anna Mieszczanek

Dzień bez teleranka

Na Teleranek zawsze czekałam z niecierpliwością, w każdą niedzielę o 9 rano. Lecz stan wojenny pamiętam słabo, gdyż byłam wtedy dzieckiem. Jedyne co mi utkwiło w pamięci, to że generał Jaruzelski w mundurze oznajmił 13 grudnia w telewizji, że: ”W dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa w zgodzie z postanowieniami Konstytucji wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju”.

Jak przeczytałam w książce Anny Mieszczanek Dzień bez Teleranka, generał kłamał, gdyż nie 13 lecz 12 grudnia koło godziny 18.00 na ulicach pojawiły się czołgi, godzina policyjna i pustki w sklepach, zaliczając oczywiście do tego żywność na kartki. Do Stoczni Gdańskiej im. Lenina weszło ZOMO w nocy z 12 na 13 grudnia i zatrzymano wszystkich, którzy tam byli, w Krakowie, w Hucie strajkuje 8 tysięcy ludzi, w Świdniku 5 tysięcy. 13 grudnia strajkują także Zakłady Rafineryjne w Gdańsku, Zakłady Azotowe w Puławach, Huta Silesia w Katowicach, Kopalnia Wujek, Kopalnia Anna, zaczyna się również strajk okupacyjny studentów.

Wszystko zaczęło się od Dziennika Telewizyjnego nadawanego z wojskowego studia, prowadzący ubrani w mundury, a potem, już 15 grudnia spacyfikowanie taki placówek jak: Uniwersytet Łódzki, Kopalnie Węgla Kamiennego w Katowicach i Jastrzębiu, gdzie ZOMO atakowało gazem i petardami, wojsko użyło broni, gdzie kule raniły górników. Jednak pomimo tak brutalnych wydarzeń, ciągle społeczeństwo czerpało siłę i oparcie w osobie papieża Jana Pawła II, który mówił: ”O naruszeniu podstawowych praw obywatelskich, sponiewieraniu ludzkiej godności, aresztowaniu niewinnych. O tym, że Polacy mają jako Naród, prawo do życia własnym życiem i do rozwiązywania swoich problemów wewnętrznych zgodnie ze swoją kulturą i tradycją narodową. Jeszcze o tym, że trzeba szanować prawa każdego człowieka i obywatela, a szczególnie człowieka pracy”.

Jednakowoż konsekwencją tych wszystkich wydarzeń stała się śmierć, którą dzisiaj określamy mianem piętna tamtejszych czasów. Morderstwo ks. Jerzego Popiełuszki oraz studenta – Grzegorza Przemyka istnieje nadal w pamięci społeczeństwa. To właśnie o nich młodzież polska uczy się na lekcji historii, jako o ludziach czynu, którzy nie nagięli się pod naporem komunistycznej władzy.

Książka Dzień bez Teleranka w sposób bardzo autentyczny ukazuje i odtwarza relacje tamtych dni. Na jej kartach można przeczytać wywiady ludzi znanych i mniej znanych, relacje bohaterów nagrywane na bieżąco, które stanowią swoisty dziennik tamtejszych, znacznie surowszych dni. Ponadto, jako urozmaicenie suchych faktów, czytelnik napotyka czarno-białe zdjęcia, które na zawsze uwieczniły twarze, ubiory i zachowania ludzi, zdawałoby się tamtejszego kraju. To także świetna lekcja historii dla młodego pokolenia, obyśmy nigdy nie znaleźli się w takiej sytuacji, jak kiedyś.

https://dobrerecenzje.pl/dzien-bez-teleranka-jak-sie-zylo-w-stanie-wojennym-anna-mieszczanek-wyd-muza/

Strona wydawnictwa: https://muza.com.pl/

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.