Opowiadania, Bajki, KomiksRecenzje książek

Eve Ainsworth – „7dni” – wyd. Zielona Sowa

Eve Ainsworth – „7dni” – wyd. Zielona Sowa

7-dni-b-iext29479725

Najczęściej ludzie są źli, lub dobrzy.  Ci źli przeważnie nastolatkowie wynajdują sobie ofiarę spośród kolegów bądź koleżanek z klasy i dręczą ich nie tylko psychicznie ale również fizycznie. Natomiast ci dobrzy próbują zapobiec dręczeniu i często stają w obronie potencjalnej ofiary. Niestety takimi właśnie ofiarami są dzieci, które mają nadwagę, nie mają przyjaciół i nie dbają o swój wygląd zewnętrzny.  Bardzo smutne jest to, że takie właśnie ofiary są oceniane pochopnie ze względy na tą zewnętrzną powłokę a nie za to co mają w środku, czyli naturalną dobroć.

Czternastoletnia Jess jest notorycznie dręczona przez dziewczyny z jej szkoły, a szczególnie jedna z całej trójki najbardziej jej nienawidzi. Pomimo beznadziejnej sytuacji w szkole, nastolatka ma młodszą siostrę, którą kocha nad życie i matkę pracującą po nocach jako sprzątaczka. Żeby jakoś to funkcjonowało Jess codziennie przyrządza sama śniadanie dla wszystkich i odprowadza swoją małą siostrzyczkę do szkoły.  Wcale nie jest tak różowo jak wygląda, ojciec dziewczynek a jednocześnie mąż zapracowanej matki  opuścił ich dawno temu i jak wkrótce dowiaduje się Jess ma swoją nową rodzinę. Dręczycielka nastolatki tymczasem ma wszystko czego tak naprawdę każdy pragnie, wielki bogaty dom, drogie ciuchy, oboje rodziców a na dodatek  jest najładniejsza z całej szkoły. Niestety nie ma tego co najważniejsze, mianowicie miłości okazywanej przez rodzinę, jest jedynaczką, ale i tak nic to  nie zmienia.  W ciągu siedmiu dni losy dwóch bohaterek niebezpiecznie się skrzyżują. To będzie starcie pomiędzy dręczycielką a jej ofiarą.

Jak skończy się opowieść i kto zatriumfuje  w tym trudnym do życia środowisku?

Czy zastanawialiście się co może przynieść kolejne siedem dni?  Ból, cierpienie  może radość, lub miłość ? Książka warta przeczytania i krótkiej refleksji na koniec.  Według mnie jedna z bohaterek była na tyle słaba, że nie umiała poradzić sobie z trudnościami w życiu i po prostu przyzwyczaiła się do roli tej nieszczęśliwej.  Wiek od 14 do 17 lat to ten najgorszy, wtedy jest się wyśmiewanym z powodu swojej otyłości czy innej mało ważnej drobnostki. Wcześniej nigdy nie zastanawiałam się nad sensem istnienia tygodnia i po prostu przeżywałam go jak każdy inny. Jednak po skończeniu książki w głowie pojawiło się więcej pytań, nad którymi naprawdę długo trzeba się zastanawiać. Każde z rozdziałów podzielone jest na dwie części. Dzień oglądany oczami Jess i ten sam dzień widziany z perspektywy jej dręczycielki.  Motyw na okładce bardzo mi się spodobał lecz słowa niekoniecznie.  Na końcu książki czeka na Was niespodzianka. Dlatego proszę, aby ci co mają problemy w szkole ze swoimi dręczycielami szczególnie uważnie przeczytali tą książkę i w końcu postanowili coś zmienić w swoim życiu.

Ocena: 9/10

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.