Fleur Hitchcock – „Morderstwo w środku zimy” – Wyd. Zielona Sowa
Jadąc autobusem 13-letnia Maya robi zdjęcia przez okno. Uchwyciła moment jak mężczyzna kłóci się z kobietą, trzymając w ręku pistolet.
Lecz czy to był pistolet?
Czy on mierzy do kobiety z broni?
Maya cały czas robi zdjęcia, po czym mężczyzna zaczyna uciekać. Autobus odjeżdża. Dziewczyna zaczyna przeglądać zrobione zdjęcia, powiększając je.
I co się okazuje?
Tak, to zdecydowanie jest pistolet.
Uzbrojony człowiek na Regent Street?
I to na dziesięć dni przed Bożym Narodzeniem! Maya decyduje się więc powiadomić policję. Ciągła myśl o tym fakcie tkwi w jej głowie i nie daje spać.
Czy grozi jej jakieś niebezpieczeństwo?
Maya opowiada całe zdarzenie policji, chcąc przy tym pokazać zdjęcie z telefonu, lecz co to?
Z niewiadomych przyczyn telefon Mai gubi się, a gdy się odnajduje nie ma w nim karty pamięci. Następnego dnia Maya idąc z siostrą ze szkoły poznaje w gazecie owego mężczyznę.
„Peter Romero podejrzany o morderstwo”.
Policja ostrzega, że Peter Romero został uznany za groźnego przestępcę.
Mężczyzna jest poszukiwany…
Czy Mai grozi niebezpieczeństwo?
Wszak Londyn to spore miasto!
Sęk jedynie w tym, że Maya ma rzucające się w oczy włosy, a na dodatek na sobie szkolny mundurek. A żeby tego wszystkiego było mało, to siostra Mai(tak bardzo do niej podobna) – zostaje porwana!
Czy to przypadek?
Ale dość tych tajemnic. Książkę musicie koniecznie przeczytać.
Jak zakończy się ta historia?
W tej książce jest tyle zagadek i emocji oraz niewiadomych.
Wygląda na to, że Maya zobaczyła coś, czego nie powinna widzieć. A teraz bez karty pamięci nie wiadomo, co się tam działo, ale i tak Maya jest świadkiem oraz to, że porwano jej siostrę, sprawca na pewno będzie chciał także porozmawiać z Mayą. Dziewczynka musi więc opracować jakiś plan.
Tylko jaki?
Bardzo trzymająca w napięciu opowieść.
Ile tu jeszcze się wydarzy niespodzianek!
Książka bardzo ciekawa a akcja toczy się tak szybko, że czytelnik wprost jest nią zafascynowany. Wydana w twardej oprawie, zawiera 30 rozdziałów i 246 stron. Zachęcam, przeczytajcie ją. Jestem pewna, że Wam też się spodoba, a zakończenie bardzo Was zaskoczy.