Gra tajemnic (2014) Reż. Morten Tyldum
Opowieść o człowieku, który stworzył maszynę do złamania niemieckiego wojennego kodu, Enigmy. W rolę głównego bohatera tj. Alana Turinga, wcielił się Benedict Cumberbatch, którego znamy z głównej roli nowoczesnego Sherlocka Holmesa.
Alan jako jeden z wielu młodych geniuszy zostaje przyjęty do brytyjskiego sztabu, mający za wszelką cenę złamać niemiecki kod. Jak się okazuje, wcale nie jest to łatwe, gdyż kod zmienia się codziennie o północy, a możliwości następnych kodów są miliony. I tak młodzi uczeni męczą się z tym na co dzień, gdyż kiedy zdołają złamać jeden kod, to w miejsce tego pojawia się kolejny i kolejny. Czasem pracują do samej północy, i cała ich praca idzie na marne. Koledzy Turinga, Hugh, John oraz Peter, na początku uważają go za dziwaka i nie lubią go, bo wcale im nie pomaga tylko robi swój projekt, nie wiadomo czego, co może nie przynieść żadnych rezultatów. On jednak ma ambitny plan stworzyć maszynę, która w krótkim czasie będzie przyłapywała i rozszyfrowywała niemiecki kod, co pozwoli uratować wielu angielskich żołnierzy a także cywilów. Na początku sceptyczni koledzy, z upływem czasu zaczynają pomagać chłopakowi. A kto odosobnionemu Alanowi pomógł się zaaklimatyzować i uspołecznić, tego nie zdradzę, dowiedzcie się sami. Dodam tylko, że Alan nazwie swoją maszynę Christopher, przez wzgląd na szkolna przyjaźń z pewnym kolegą. Dlaczego i jaka była przeszłość Alana, także nie mogę zdradzić.
Film ciekawy, dobrze się go ogląda, choć może koniec jest smutny. Angielski matematyk ratuje Anglię przed zagładą ze strony Niemców.
Moja ocena : 9/10