Kryminał, DramatRecenzje książek

Grzegorz Piórkowski – „W rytmach Charlestona” – Wyd. Novae Res

Grzegorz Piórkowski – „W rytmach Charlestona” – Wyd. Novae Res

w rytmach charlestona

Przedwojenna Warszawa, pełna niespodzianek, zagadek ale i również niebezpiecznych ludzi.

Pewnego razu, kiedy do miast zawitała wielka sława polskiego filmu, pojawiły się  też komplikacje i problemy. Pewien mężczyzna, domniemany fotograf chodzi za kobietą krok w krok. Najdziwniejsze jednak jest to, że jego styl ubierania i trzęsące się ręce nie zasługują na to miano. Tym bardziej, że na wewnętrznej stronie nadgarstka widnieje ślad po nakłuciu igłą. Całą sprawą postanawiają się zająć młode gimnazjalistki. Chociaż ich wiek nie wskazuje na to, są bardzo inteligentne, łepskie i nad wyraz dorosłe. Całkiem przypadkiem, kiedy Jadzia szła do domu na swojej drodze napotkała fotografa, który całkiem spokojnie, na środku drogi rozmawiał sobie z otyłym mężczyzną w czarnym samochodzie. Jedyne co tak naprawdę udało jej się wychwycić z rozmowy były słowa: „musimy ją mieć za wszelką cenę i porwanie”. Tego Jadzia się nie spodziewała, tym bardziej że ofiarą jest wszędzie uwielbiana Zofia Pogorzelska. Dziewczyna postanawia zainterweniować, zbiera grupkę śledczych i postanawia ocalić gwiazdę za wszelką cenę.

Klimat w książce utrzymany jak przystało na czasy przedwojenne. Krótka, zwięzła i treściwa, nie ciągnie się tylko wszystko jest jasne patrząc od początku do końca. Uważam, że autor kiedy pisał, miał tendencję do dziwnych nazwisk, które zawierają w sobie „sz i cz”. W każdym co drugim nazwisku te literki występują. Kolejna rzecz – w fabule zostali upamiętnieni polscy artyści różnego pokroju, najbardziej wpadł mi w oko E. Bodo. Dlaczego jest mi on tak bliski? Może to efekt działania serialu, albo czytania jego biografii, sama nie wiem. Do rzeczy, czasami tak bardzo chcemy pobawić się w detektywów, że nawet nie spostrzegamy  swoich błędów w rozumowaniu i wychodzi tak jak wychodzi. Na końcu jesteśmy skołowani, przestraszeni i rozczarowani.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.