Recenzje książekRomans, Erotyka, Literatura Kobieca

Ilona Gołębiewska – „Podaruj mi jutro”

podaruj mi jutro

Autorka książek Ilona Gołębiewska znana jest z takich powieści jak: Saga o starym domu, Miłość ma twoje imię, czy Teatr pod Białym Latawcem, a tym razem pisze Sagę o kobietach z rodziny Horczyńskich.

Jako pierwsza z nich to historia Anieli Horczyńskiej – właścicielki dworu na Lipowym Wzgórzu.

Kolejne zaś będą odrębną historią kobiet, a więc Sabiny-córki Anieli oraz jej dwóch wnuczek: Klary i Lilianny.

Różnią się one od siebie nie tylko wiekiem, ale też podejściem do życia, zajęciem, planami i zapatrywaniem się na przyszłość. Lecz jedno będzie je łączyć, właśnie dwór na Lipowym Wzgórzu-na Podlasiu.

Autorka szczerze pokochała ten region, a więc nie tylko krajobraz, tradycję oraz przepyszną kuchnię, a nade wszystko bardzo życzliwych i otwartych mieszkańców tego regionu.

Ale, teraz do rzeczy!

Na Lipowym Wzgórzu stał zabytkowy dwór, który krył ponad 180-letnią historię, którą czytając dokładnie poznacie. Był to dwór rodu Horczyńskich, którzy od wieków byli skłóceni z Gajowiczami, z których wywodził się Antoni Gajowicz-skrycie zakochany w Anieli Horczyńskiej.

Gdy wybuchła druga wojna światowa Aniela miała wtedy niewiele ponad miesiąc i umarła jej mama.

Ojciec zaś Fiodor Horczyński zaangażował się w działalność konspiracyjną na terenie Białegostoku. Lecz tragiczne wydarzenia w okolicy Czarnego Szańca doprowadziły do pogromu polskich żołnierzy.

Zamiast zwycięskiej akcji wydarzyła się wielka tragedia. Stracił tam życie Horacy Horczyński-brat ojca Anieli oraz Julian Gajowicz-ojciec Antoniego.

Tamtego dnia ktoś zdradził. Podejrzewano ojca Anieli.

Czy to prawda?

Czy odnalezione dzienniki to potwierdzą?

Czy Aniela straci dwór?

Aniela studiowała Akademię Sztuk Pięknych i tam poznała Witka Klimowicza, którego bardzo pokochała lecz nie mogli być razem.

Dlaczego nagle Witek musiał zniknąć?

Założyła więc na Lipowym Wzgórzu Akademię Sztuk Malarskich lecz czy zyska poparcie córki i wnuczek?

Przeczytajcie tę urokliwą historię.

Mało bowiem w Polsce jest miejsc, gdzie można poczuć dawnego sarmackiego ducha, jak choćby piec huculski, gdzie na kaflach wymalowane są sceny biblijne czy słynne podziemia, które kryją niezapomnianą historię.

”Przeszłość jest częścią każdego z nas,

nie można jej zapomnieć.

Z kolei przyszłość będzie szczodra wtedy, kiedy wszystko ofiarujesz  teraźniejszości i wypełnisz ją dobrem. Ono zawsze powraca”.

Cudowna książka.

Czekamy na dalsze losy rodu Horczyńskich.

Zapraszam gorąco do lektury.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.