Jak dawniej leczono, czyli plomby z mchu i inne historie – Nathan Belofsky
Książka – Jak dawniej leczono to istna kopalnia wiedzy na temat minionych wieków, a przede wszystkim odkrywa także tajemnice lekarzy i ich wspaniałych metod znachorstwa.
Jednakże w każdej sprawie należy zacząć od samego początku, tak też zrobił autor książki, który postanowił wraz z czytelnikiem wędrować przez wieki ciemnoty, zabobonów i szarlataństwa, aż po dziś dzień. Jak dawniej leczono to nie kolejna naukowo-filozoficzna książka, która opiewać będzie, jak radzono sobie z krytycznymi przepadkami we wcześniejszych latach. Pomimo, iż autor zachowuje namiastkę stylu naukowego, fabułę książki starał się przedstawić w bardzo humorystyczny i przede wszystkim, ujawniający głupotę ludzką, sposób.
Medycyna, którą lekarze posługują się w dzisiejszych czasach musiała przejść sporo czasu aby stanąć na poziomie ratowania życia, bez żadnego uszczerbku na zdrowiu pacjenta. Średniowiecze już nie było tak bardzo łaskawe dla chorych, społeczność lekarzy w tych czasach dzieliła się na dwa rodzaje – uczonych doktorów i chirurgów. Pierwsza grupa studiowała, prowadziła przeróżne dysputy na forum, najwybitniejsi spierali się na tematy chorób, natomiast ta druga, przeważnie gorsza, zajmowała się już bardziej „brudniejszą” i „śmierdzącą” robotą. Celem chirurgów było po prostu grzebanie w ciele człowieka, poczynając od przeszczepów, a kończąc na ucinaniu kończyn, bez oczywiście wcześniejszego znieczulenia.
Jednak najbardziej obfitująca w eksperymenty stała się epoka przełomu XIX i XX wieku, zwana także przez autora jako – Era medycyny heroicznej, już sama nazwa wskazuje na pomysłowość tamtejszych lekarzy. W tym rozdziale możemy poznać zastosowanie gazu rozweselającego albo chociażby praktykę wkładania w rozognioną ranę na ciele ziarenek grochu, które bardzo szybko powodowały stan zapalny i ropienie.
Jak dawniej leczono to nie tylko książka oparta na humorze i objawiająca momentami głupotę ludzką, niektóre fakty jak np. położnictwo wśród mężczyzn i miarowe zastępowanie starych akuszerek przez młodych mężczyzn, zostało do dzisiaj. Mamy także wyjaśnione pochodzenie, z którym także spotykamy się w XXI wieku, iż Księżyc jako planeta oddziałuje na nasze humory, a szczególnie już na kobiety i ich huśtawki nastroju.
Jak dawniej leczono to książka momentami rozjaśniająca niektóre fakty, pisana z dystansem do przeszłości. Krótkie rozdziały, których doszukamy się w tej książce zostały także poparte ilustracjami, niekiedy bardzo interesującymi. Oczywiście fabuła, bądź pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, iż ten krótki reportaż, nie został wyssany z palca przez autora. Wszystkie fakty poparte są spora dawką bibliografii, którą możemy w razie potrzeby, przewertować na końcu książki.
Według mnie Jak dawniej leczono to co najmniej pozycja godna uwagi dla entuzjastów literatury, która porusza kwestię medyczną.
Strona wydawnictwa: https://www.rm.com.pl/
