James Frey, Nils Johnson  – Shelton – „Endgame. Klucz Niebios” – wyd. SQN

Pozostało ich tylko dziewięcioro, lecz niestety zasady gry uległy całkowitej zmianie. Po zdobyciu Klucza Ziemi rozpoczęło się Zdarzenie, które ma przynieść  zagładę na całą ludzkość mieszkającą na Ziemi. Świat graczów jest okrutny, pełen kłamstwa i oszustwa. Niektórzy z nich albo zawierają sojusze, albo działają sami na własną rękę. Każda strona nie jest tylko powieścią, ale i dla czytelników zagadką do rozwiązania. Każdy rozdział jest zatytułowany imieniem i nazwiskiem bohaterów, znakiem jego ludu i miejscem gdzie się znajduje. To co gracze przechodzą w swoim życiu, jest bardzo okrutne, stracenie swojej jedynej bratniej duszy, depresja i w końcu strach o życie nie tylko ludu, ale i bliskich. Ostateczna misja, która gwarantuje przeżycie to zdobycie Klucza Niebios. Jeden z graczy, który dawno powrócił do domu, będąc między rodziną, w telewizorze zauważa znienawidzonego Keplera 22b, który oznajmia, że Kluczem Niebios jest jej dwuletnia córeczka. Kobieta bardzo przestraszona przekonuje starszyznę swojego ludu, żeby wszyscy żyjący ochronili dziecko i przenieśli się do niezdobytej wieży ukrytej w zieleni lasu. Tymczasem inni nie wiedząc gdzie jest Klucz próbują dowiedzieć się o miejsce ukrycia skarbu. Jednak w pewnej chwili wszyscy dowiadują się, że Zdarzenie można przerwać i ochronić Ziemię przed lecącej ku niej wielkiej i niszczycielskiej komety, którą ludzie nazwali Abbadon. Jeden z graczy po ciężkiej walce przy Kluczu Ziemi został całkowicie oparzony, w tym momencie właśnie przechodzi ciężkie chwile, nie jest już taki przystojny, jak niegdyś. Skóra, która była oliwkowa teraz jest cała w płatach odchodzących od ciała, oczy kiedyś tak przejrzyste błękitem, nie są już jednakowe. Jedno jest dalej błękitne ,lecz to drugie jest czerwone, jakby u demona. Wszyscy przechodzą ważne próby, które trzymają ich w świadomości, że już całkiem niedługo nic nie pozostanie na Ziemi i zacznie się nowa era, era zniszczenia i zagłady dla ludzi. Gracze postanawiają przejąć grę w swoje ręce. Niedługo zostaje ich już siedmioro, czy przetrwają?

Kontynuacja pierwszej części  Endgame Wezwanie, jest jak się spodziewałam bardzo dobrze napisana i oceniana. Bohaterzy  nic się nie zmienili i to jak najbardziej mi odpowiada. Z początku książka może nie zachwycać, lecz gdy zagłębimy się dalej, to okazuje się ekscytująca i trzymająca w napięciu. Rysunki i zagadki zawarte w niej bardzo mi się podobają i są wskazówkami do konkursu na stronie autorów. Okładka dalej zaskakuje, ponieważ jest jak najbardziej adekwatna do powieści.

Autorzy książki napisali jeszcze jedną część, lecz są to początki graczy, czyli jakby cofnięcie się w przeszłość, w dodatku książka na razie  jest wydana elektronicznie.

Koniec zaskakuje i nie wszystko jest wyjaśnione. Oczywiście, myślę, że zostanie napisana również  kontynuacja.

Książka naprawdę warta polecenia.

Ocena:10/10