
Jest rok 1669.
Do polskiej polityki wtrącają się Francuzi i Austriacy i chcą króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego jak najszybciej ożenić.
Sam król marzy o Teofilii-siostrzenicy hetmana Jana Sobieskiego lecz to nierealne. Bierze więc za żonę Eleonorę z Habsburgów dbając ”rzekomo” o dobro państwa. Eleonora jest kobieta pogodną i skłonną do uśmiechu, ale króla wcale nie kocha, jedynie co-to go toleruje.
Dwór cesarski wie, jak kruche i niepewne jest panowanie Wiśniowieckiego i z jakim oporem spotyka się jego małżeństwo z austriacką arcyksiężniczką. Najlepiej więc byłoby zamknąć gęby Polakom pokazując, że Madonna, którą poprzedni król uznał za władczynię Polski, sprzyja Eleonorze i bierze ją w opiekę.
Habsburżanka z czasem udowodni, że niekiedy zwycięstwo przychodzi bez walki i staje się udziałem łagodnych i słabych. Lecz ma za sobą twardą szkołę dopasowania się do męskiej polityki.
Wiśniowiecki rządził źle i bez sukcesów, więc Eleonora obserwując jego błędy uczyła się jak nie popełniać takich samych. Po śmierci Wiśniowieckiego wychodzi za mąż za Karola Lotaryńskiego, który był ciągle nieobecny i zajęty wojnami, ale ona kochała go miłością szczerą.
Przepiękna historia skromnej kobiety, która była królową, żoną wodza, a teraz przyszedł czas na bycie matką, która samotnie dźwiga ciężar odpowiedzialności za potomstwo.
Drogi czytelniku, oto historia dzielnej, odważnej i rozsądnej królowej. A do tego książka jak zawsze posiada przepiękną szatę graficzną, zaś szycie i twarda oprawa są tutaj dodatkowym plusem.
Zakończę cytatem z książki, który brzmi jak poezja a do tego jest prawdziwy i szczery:
”Miłość jest rzadka i trudna. Jeśli już przychodzi, to zawsze pod rękę z cierpieniem, strachem i niepewnością i zdradą, bo one wszystkie miłości towarzyszą.”
”Możesz mieć wielkie skarby, władzę i zaszczyty. Możesz się cieszyć zdrowiem, ale bez miłości to wszystko nie będzie Cię cieszyło.”
Zachęcam do lektury-cudowna książka.