Recenzje książekReligijne

Joao Cesar das Neves – „Pierwszy dzień po śmierci” – Wyd. WAM

Joao Cesar das Neves – „Pierwszy dzień po śmierci” – Wyd. WAM

pierwszy dzień po śmierci

Rzadko zdarza się, aby współczesny człowiek, a jeszcze do tego „w kwiecie wieku” myślał o śmierci. Utarło się, że emeryci, babcie czy dziadkowie, którzy cierpią na nadmiar czasu rozmyślają o śmierci. Jednak teraz śmierć zaskakuje coraz to młodszych ludzi, „jak nas nie dopadnie zawał, to wylew lub  rak nas zabije”. W mediach ciągle nas straszą groźnymi chorobami, na które nie ma lekarstwa. Żyjemy w ciągłym stresie i biegu, nie wiedząc co nas czeka. Proponuję Państwu ciekawą książkę, można by rzec intrygującą historię o tym, co czeka człowieka po śmierci.

Poeta wyobraził sobie, że po swojej śmierci znalazł się w płaszczu i z teczką w windzie, która (miał takie wrażenie), że jedzie do góry, a z naprzeciwka napotkał światło. To jest trochę tak, jak ludzie przeżywają swoją śmierć kliniczną, z której później wracają do życia na ziemi.

Teczka, którą autor trzyma w ręku symbolizuje całe jego życie, dobre i złe uczynki, ale autor pisze, że w teczce swojej ma tylko swoje ulubione książki. Spotyka obok siebie wielu ciekawych ludzi, którzy umarli tak jak on: starsi, młodsi, dzieci i starcy, nawet Chińczycy czy Muzułmanie.

W sumie około 25 osób, które wraz z autorem czekają na stacji kolejowej, aby wsiąść do odpowiedniego pociągu. Podobnie jak każdy z nas, także i autor oraz ludzie z nim przebywający mają swojego Anioła Stróża, który za życia chroni nas, a po śmierci za nami oręduje.

Autor poznaje historie i tragedie ludzi z nim przebywających np. chłopak, który zerwał kontakt z rodzicami, kiedy był nastolatkiem, uderzył matkę i nie pokazał się w domu nigdy więcej, nawet wtedy, gdy oboje rodzice byli chorzy i potrzebowali pomocy. Z rodzeństwem też zerwał kontakty, swoje kobiety po prostu wykorzystywał, przyjaciół oszukiwał, miał tylko rówieśników, gdzie jeden z nich pewnego razu go zabił i tak samotny chłopiec nie miał nikogo, kto mógłby powiedzieć o nim, że za życia był dobrym człowiekiem. Aż tu nagle odezwał się jego Anioł Stróż i powiedział, że jest jedna osoba, która mówiła o tobie, że jesteś dobrym chłopcem. To twoja babcia, która zmarła w przekonaniu, że jesteś dobrym człowiekiem. Wtedy chłopiec się rozpłakał i powiedział, że babcia nigdy nie spisała go na straty, zawsze odwiedzała go w więzieniu, ale nigdy jej za to nie podziękował. Wtedy Anioł powiedział, że Bóg patrzy na ciebie oczami twojej babci – On umie dostrzec w tobie dobro, którego ty sam nie widzisz.

W książce oprócz Anioła autor opisuje także przerażające demony, które dręczą pokusami i wątpliwościami bohatera i jego współtowarzyszy.

Autor w swojej powieści posługuje się cytatami z Pisma Św. i przypowieściami, które interpretuje.

Na końcu książki ukazane jest Zmartwychwstanie, gdzie jest wielki ogrom dusz, tuż obok ciała Jezusa, zdjętego z krzyża.

Myślę, że autor opisuje tu sąd ostateczny, czyściec, niebo i piekło i pociąg, na którym było umieszczone zdanie: ”Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.”

Autor wsiada do pociągu i w tym momencie na ziemi wydaje ostatnie tchnienie.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.