„Jej Anielska kuchnia/ Jego Piekielna kuchnia” – Wyd. Olesiejuk
Gotowanie we dwoje to naprawdę ciekawa zabawa. Stereotyp, że w kuchni jest miejsce tylko dla pani domu zostaje powoli obalony i panowie także wkraczają do akcji. Nie od dziś też wiadomo, że panowie mają bardzo dobre wyczucie smaku i potrafią doskonale doprawić potrawę.
Ta książka, to najlepszy dowód na to co powiedziałam wcześniej. Dwa w jednym, bo z jednej strony znajdują się same przepisy dla kobiet, po drugiej zaś stronie przepisy mężczyzn. I tak, kobiece przepisy to zazwyczaj lekkie sałatki, surówki, koktajle. A męskie przepisy to potrawy smażone i takie które panowie uwielbiają. Bo powiedzmy sobie szczerze, po co chodzić do McDonalda, skoro takie samo jedzenie (tylko zdrowsze) można przyrządzić sobie samemu w domu.
Przepisy przepięknie zilustrowane, na papierze kredowanym który podkreśla smakowitość potraw i na pewno dodaje uroku książce. Oczywiście książka dwustronna z nazwami potraw charakterystycznymi wpadającymi w ucho: anielskimi nazwami kuchni dla pań, oraz z diabelskimi nazwami kuchni dla panów.
A może nigdy jeszcze jako para nie próbowaliście gotować razem? Może boicie się nieporozumień w kuchni? Zapewniam Was, że dzięki tej książce, podzielicie się pracą jak należy. Co oczywiście nie oznacza, że nie możecie się zamienić, tak żeby ona gotowała jego diabelskie potrawy, a on jej anielskie. Ta książka zapewni Wam dużo frajdy.
Cała książka w twardej oprawie, posiada 142 anielskich przepisów i 143 diabelskich. Wszystko tak jak mówiłam uwieńczone „smakowitą fotografią”. Wydaje mi się, że może to być doskonały pomysł na prezent.
Polecam szczególnie parom. Odkryjcie radość wspólnego gotowania!
Moja ocena: 10/10