Recenzje książekReligijne

Johnnie Moore – „Brudny Bóg. Z Jezusem zmieniać świat” – Wyd. Święty Wojciech

Johnnie Moore – „Brudny Bóg. Z Jezusem zmieniać świat” – Wyd. Święty Wojciech

brudny Bóg

Lubimy myśleć o Bogu, jako o kimś od nas odległym – jako o tej osobie, którą podziwiamy, ale jej nie znamy. Myślimy sobie, przecież On jest w niebie zajęty innymi sprawami, ale tak naprawdę  Bóg jest pośród nas, blisko, jest w naszym życiu, podczas gdy my nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Autor,  Johnnie Moore, proponuje nam książkę, która mówi nam, że łaska pochodzi od Boga.

Autor podjął się bardzo trudnego zadania, a mianowicie chce wnieść swój wkład w przemianę swojego pokolenia, co jest niezwykle trudne. Przemierzył w tym celu cały glob i był w ponad dwudziestu krajach. Pochylał się nad ofiarami ludobójstwa w Bośni i Ruandzie, uczył się buddyzmu od Dalajlamy.

Zawsze ma przed oczami ofiary trądu w Indiach, gdzie ludzie straszliwie boją się tej choroby, bo jest wciąż jeszcze kojarzona z obrazami mężczyzn i kobiet z rozpadającymi się palcami, którzy czekają na powolną śmierć. Jezus przecież pochylał się właśnie nad takimi ludźmi i często ich uzdrawiał. Nie zachowywał dystansu wobec nich – raczej poświęcił siebie całkowicie temu, aby sprawić, że ci właśnie poniżeni są dla Boga ważni: „Nie skorzystał ze sposobu, aby być na równi z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi.”

Autor zadaje pytanie: Dlaczego Jezus przeszedł przez to wszystko? Dlaczego sprowadził na siebie tyle drwin, wstydu, bólu i kłopotów? Dlaczego był gotów rozpocząć życie w biednej wiosce Betlejem, będąc przeklętym, wychłostanym, odartym z ubrania i przybitym do krzyża przeznaczonego dla złoczyńców?

Uczynił to wszystko z jednego powodu: DLA CIEBIE, BO CIĘ KOCHA!!! Jezus chce okryć świat Bożą dobrocią i zaprasza nas, byśmy stali się częścią Jego planu. Bóg oczekuje, że tak jak On ubrudzimy sobie ręce.

On czeka na nas – nie w świątyni, ale w slumsach. Tam, gdzie panuje beznadzieja, On nie chce nas widzieć chroniących się w murach świątyni, skupionych wyłącznie na oddawaniu Mu czci. On chce nas widzieć w świecie, pośród ludzi, abyśmy tworzyli historię, byśmy pozostawili świat lepszy od tego, który zastaliśmy.

Czy jesteśmy na to gotowi?

Czy stać nas na to?

To przecież bardzo trudne.

I o tym właśnie jest ta książka, do przeczytania której bardzo zachęcam.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.