Przygodowe, FantasyRecenzje książek

Ken Liu – „Ściana burz”

Ken Liu – „Ściana burz”

ściana burz

W poprzedniej książce „Królowie Dary”, szczegółowo poznawaliśmy życie codzienne i charaktery przyszłych władców mitycznych wysp.

Po tak wielkiej, a jednocześnie tragicznej i krwawej walce na cesarski tron zasiada Kuni Garu, dobrze znany nam już mężczyzna z pierwszej części. Tym razem opowieść będzie się kręciła wokół cesarskich dzieci, począwszy już od dzieciństwa, a kończąc na dorosłych i odpowiedzialnych książętach i księżniczkach. 

Już podczas swoich młodych lat było to rodzeństwo, które zawsze trzymało się razem. Już w czasie pierwszego dnia, podczas przechadzki po mieście, jako dzieci biedaków wpadają w kłopoty. W pobliskiej tawernie, kiedy pewien mężczyzna zaczyna snuć swoją opowieść o niedawnej wojnie zaczyna się wielki rumor i walka. Wielki jak dąb, o posturze jak mocarz mężczyzna podający się za urzędnika  wymiaru sprawiedliwości każe każdemu z osobna płacić monetą złota za przysłuchiwanie się opowiastek oczerniających cesarza. Lecz to nie uchodzi mu na sucho, zostaje szybko zdemaskowany, a w samym środku zamieszania znajduje się cesarskie rodzeństwo. W późniejszych latach każde z osobna ukazuje na co je stać i co wynieśli z tak burzliwego dzieciństwa. Czas mija, a przeciw cesarzowi stają pierwsi zdrajcy, którzy oskarżają go o złe gospodarowanie krajem. Tym razem całym cesarstwem musi zajmować się dorosłe już rodzeństwo, które przed sobą ma jeszcze nie jeden konflikt zbrojny, czyli tak zwaną ścianę burz.

Książka, nie powiem, była bardzo „opasła” i pisana bardzo małym druczkiem, co pochłaniało bardzo dużo czasu w czytaniu. Jednak jestem zadowolona z fabuły jak i z bohaterów, którzy cieszyli się moim zainteresowaniem. Jak to już jest kiedy przychodzi czytać książkę tego autora, jest wiele postronnych bohaterów, co jest oczywiste, w dalszych rozdziałach połączą się w jeden oddział. Zadziwia mnie tylko jedno, autor potrafił z jednej historii głównego bohatera w pierwszym tomie później przeskoczyć nagle w historię  jego dzieci. Jednak pomimo tego książka bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ była jak wyzwanie dla mnie w spokoju czekająca na przeczytanie, zaraz po pierwszym tomie, który co prawda trochę krótszy, lecz niczego nie można mu ująć w stosunku do kolejnego.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.