Recenzje książekRomans, Erotyka, Literatura Kobieca

Kinga Dębska – „Moje córki krowy”

Kinga Dębska – „Moje córki krowy”

moje córki krowy

Powieść napisana przez Kingę Dębską to jej literacki debiut. Jest to historia dwóch sióstr, Marty i Kasi, które od dziecka rywalizują ze sobą, lecz dopiero śmierć matki i ciężka choroba ojca zbliżają je do siebie.

Marta to znana aktorka, wciąż zdobywa sławę i pieniądze, lecz jej życie uczuciowe jest w kompletnej rozsypce, zaś Kasia, całkowite jej przeciwieństwo – wrażliwa i miła nauczycielka liceum, ma szesnastoletniego syna i męża kompletnego lenia i nieudacznika, który od trzech lat poszukuje pracy. Marta, jak to starsza siostra, martwi się o Kasię, jak mówi „Moja przeciwieństwo, ja idę do psychologa, a ona jedzie do Częstochowy, ja racjonalna, ona emocjonalna”. Powieść chwyta za serce i ściska za gardło, bo każdy z nas znajdzie w niej cząstkę ze swojego codziennego życia. Trochę idiotyczny tytuł książki i wesoła okładka, sugerowały głupowatą komedię, tymczasem treść dotyka ważnych problemów choroby i śmierci rodziców, żałoby, relacji w rodzinie i między siostrami.

Obejrzałam również film w kinie, bo jest dostępny od 15 stycznia 2016 roku, i choć zdobył Nagrodę Publiczności i Nagrodę Dziennikarzy, na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni, oraz Nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych, nie oddaje tego co można przeżyć czytając książkę. Film ani nie wzrusza, ani nie bawi, bardzo płytko i pobieżnie przedstawia treść. Dlatego zachęcam Was do czytania książki, jest niedroga, w miękkiej oprawie, zawiera 254 strony.

Siostry podpisane swoim imieniem, naprzemiennie opowiadają swoje losy i przeżycia. Czyta się ją z wielkimi emocjami i z  zaciekawieniem, a na koniec zacytuję fragment książki, który mnie poruszył „Trzeba zrozumieć, że śmierć nie jest naszym wrogiem lecz częścią nas, rodzimy się, więc musimy umrzeć, gromadzimy dobra a w chwili śmierci tracą one sens. Dlatego trzeba łapać chwilę, bo przecież życie jest chwilą. Reszta nie ma znaczenia”.

Życzę udanej lektury i wielu przeżyć.

Moja ocena: 10/10

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.