Lucy Courtenay – „Wieczór filmowy” – Wyd. YA!
Filmy odgrywają bardzo ważną rolę w życiu każdego człowieka, czasami są pocieszeniem, zapełnieniem wolnego czasu, a kiedy indziej jedyną rzeczą, która zasługuje na to żeby spędzić z nią nocny czas. Gdy przyjaciółka zwiedzie, chłopak zdradzi, lub wpadniesz w społeczną katastrofę nic nie poprawi ci humoru tak jak stare dobre klasyki kina.
Wśród społeczności nastolatek, które ubóstwiają młodych chłopaków – sportowców, panuje moda na umawianie się z najprzystojniejszym i najseksowniejszym Danem. Konkurs polega na tym, która z nich przytrzyma go przy sobie najdłużej. Nastoletnia Hanna ma szczęście w tym miesiącu być w związku z bożyszczem jej koleżanek. Niestety nie trwa to długo, ponieważ przy pierwszej lepszej okazji jaka się nadarza, czyli imprezie, ten ideał męskiego piękna szybko ją zdradza na oczach całej szkoły. Zapewne jesteście ciekawi z kim, ano jakżeby inaczej, z najlepszą przyjaciółka swojej byłej już dziewczyny, która jak każda inne pragnie być najlepsza i popularna. Podłamana Hanna jednak szybko znajduje pocieszenie w starych, dobrych filmach, które puszczane raz w miesiącu, wieczorem z najlepszym kolegą pomagają jej przejść przez tą związkową katastrofę.
Spędza coraz więcej czasu z Solem, chłopak szybo zakochuje się w koleżance i coraz częściej pragnie być blisko niej. Jednak to trudne zadanie dla wstydliwego chłopaka, który boi się wyznać swoje prawdziwe uczucia i kiedy ta druga osoba nadal uważa cię za swojego przyjaciela z dzieciństwa, a nie nic więcej. Im mija więcej czasu, to sprawy bardziej się komplikują, im Hanna pała większą nienawiścią do swojego byłego i coraz częściej go ignoruje, to tym bardziej podoba się Danowi i ten pierwszy raz odrzucony nie daje jej chwili spokoju.
Co wybierze Hanna, czy niebezpieczny huragan w postaci Dana, czy raczej spokojną i bezpieczną przystań w postaci Sola?
Książka, która wystarcza na jeden wieczór, bardzo szybko się zaczyna i tym bardziej szybko się kończy. Spokojna młodzieżówka na odstresowanie w czasie pomiędzy innymi ciężkimi zajęciami dnia codziennego.
Najlepsze jednak w tym wszystkim jest to, że po każdym seansie filmowym jest mały załącznik w postaci oglądanego filmu, dzięki któremu możemy co nieco poczytać o danym klasyku, zaznajomić się z aktorami i kategorią, a potem spokojnie odpalić go sobie u siebie na laptopie i delektować się wolnym czasem.