Maciej Zborowski – „Na północ. Szwecja znana i nieznana” – wyd. Helion
Czy myśleliście kiedyś o tym, aby odwiedzić naszych sąsiadów zza Morza? Zazwyczaj najpopularniejszym miejscem turystycznym w tamtych rejonach jest Dania, a przecież Szwecja to podobne klimaty i równie piękne miejsca do pozwiedzania.
Autor ukazuje Szwecję od podszewki. W książce jest chyba wszystko co tylko chcielibyście aby było w niej zawarte. Rozdziały podzielone, nie ma mieszaniny treści z zabytkami i ludźmi. Tutaj wszystko podzielone i ułożone jest tematycznie. Wiedzieliście np. że w tym pięknym kraju znaleźć można cmentarzysko starych samochodów, lub że kaczor Donald pochodzi właśnie ze Szwecji? Od razu powiem też, że wódka która smakuje nam w Polsce, właśnie stamtąd pochodzi. Jaka? Absolut.
Te i wiele innych ciekawych informacji znajdziecie w tej książce. Jak sam autor mówi na wstępie, to nie jest typowy przewodnik i poradnik. To prawdziwe arcydzieło.
Treść jasna i przejrzysta wciąga i zaciekawia czytelnika.
Osobiście najbardziej do gustu przypadły mi zdjęcia. Masa ładnych i kolorowych zdjęć. Kiedy tak przeglądamy, od razu chcemy pojechać w te wszystkie miejsca jakie opisuje autor.
Żeby Wam uświadomić, że to nie jest zwyczajny przewodnik, powiem, że jest wiele komentarzy własnych autora na pewne sprawy. W środku nawet dołączony jest list od Polaków którzy pojechali do szwedzkiego króla odzyskać nasze wspaniałe dobra zagarnięte nam w trakcie potopu szwedzkiego. Naprawdę warto przeczytać, a przy okazji można się nieźle ubawić.
Może jedynym minusem jest kredowy papier, z jednej strony przy złym świetle niestety źle może się nam czytać, ale z drugiej strony przecież nie było innego wyjścia przy takiej ilości zdjęć.
Okładka książki na pewno Was zaintryguje. Żółte litery na niebieskim tle niewątpliwie przyciągają oko czytelnika i w księgarni nie da się przejść obojętnie obok takiej pozycji książkowej.
Komu polecam: osobom kochającym podróże i wycieczki, ale także tym którzy bardzo chcieliby odwiedzić Szwecję ale z różnych powodów jeszcze tego nie zrobili. Nie ma na co czekać! Trzeba spakować plecak, może rodzinę i wyruszyć poznawać kulturę i zwyczaje naszych sąsiadów.
Moja ocena: 9/10