IT, BiznesRecenzje książek

Mike Moyer – „Dzielenie tortu. Jak rozdysponować udziały w bezkosztowym start-upie” – Wyd. Onepress

Mike Moyer – „Dzielenie tortu. Jak rozdysponować udziały w bezkosztowym start-upie” – Wyd. Onepress

dzielenie tortu. Jak rozdysponować udziały w bezkosztowym start-upie

Ci, którzy kiedyś próbowali założyć swój start-up wiedzą doskonale, że nie jest to łatwe. Przede wszystkim nie jest łatwo utrzymać taką, dopiero raczkującą firmę, z własnej kieszeni. Sama przekonałam się, że wydatki nie mają końca a stan konta nie jest wieczny. Co rusz pojawia się nowa potrzeba: a to wizytówki, a to reklama, albo wykupienie usługi internetowej. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze sposób na przyciągnięcie klienta i w rezultacie widać dno naszego osobistego konta.

Wydatki swoją drogą, a co kiedy zakładamy naszą malutką firmę na spółkę z innymi osobami? Wiadomo, wspólnie będzie łatwiej nie tylko pod względem finansowym, ale także pod względem rozdzielenia pracy. No dobrze mamy już wspólnika, lub może nawet kilku, ciężko pracujemy w rozwijaniu firmy, ale każdy chce widzieć z tego jakieś efekty. Najlepiej efekty w postaci gotówki, lub chociaż zapowiedzi gotówki. I co teraz? Jak podzielić się zyskami – zapewne jeszcze niewielkimi, ale zawsze. Zyskami to może jeszcze nie będzie najtrudniej. Gorsze przyjdzie, kiedy nasza firma zacznie prosperować i trzeba rozdzielić udziały. Ale jak? Kto ile wniósł do firmy? Kto miał pomysł?

Sam autor w tej książce wspomina, że właśnie w tym momencie start-up albo się rozpadnie albo jakimś cudem dojdziecie do porozumienia ze wspólnikami.

Sama z wielką chęcią przeczytałam ten poradnik właśnie w nadziei na rozwiązanie problemu z „dzieleniem tortu”.  Jak sam autor podkreśla – książka została napisana tak, jak autor rozmawiałby ze swoim wspólnikiem. Nie są to bezużyteczne porady, ale realne podjęcie wątku związanego z problemami w dzieleniu udziałów.

Jeżeli planujecie rozkręcać swój start-up, lub jesteście właśnie w trakcie, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę póki jeszcze nie jest za późno.

Książka jest niedługa – zawiera 166 stron. Okładka przyciąga oko czytelnika, właśnie za sprawą tego, że cała pokryta jest bielą a na środku zwierzątko, które koniecznie chce podzielić tort, lub sobie go sprawiedliwie wydzielić.

Moja ocena: 10/10

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.