Piotr Pustelnik – „Ja, pustelnik” – Wyd. Literackie
Piotr Pustelnik-urodził się sześć lat po wojnie, jako dziecko w siódmym miesiącu ciąży, ważący zaledwie 1,5 kg. W swej książce autobiograficznej „Ja pustelnik”, mówi o sobie, że „nigdy nie był herosem, raczej mimozą”.
Jako wcześniak zawsze był na coś chory, a to przeziębienie, a to angina, aż potem serce słabe-blok przedsionkowo-komorowy i zawsze zwolnienie z wf-u. Brak aktywności fizycznej Piotr nadrabiał w nauce, gdyż jego rodzice pochodzili z tzw. świata akademickiego. Piotr jednak zawsze miał obsesję na punkcie swojego wyglądu. Zawsze słaby, nie ćwiczy, po prostu ”cienki Bolek”.
Dlatego postanowił, że musi coś zmienić w swym życiu. Pod koniec szkoły średniej w głowie zaświtały mu-”góry” i od tej pory zaczął interesować się zmaganiami alpinistów.
Postawił sobie za cel- „szalony”-zdobycie Korony Himalajów, Karakorum, czyli wejście na wszystkie czternaście ośmiotysięczników i skutecznie je realizował. Radość z wejścia na ośmiotysięcznik szybko zamieniła się w smutek po stracie kolegi z wyprawy. Swoje wyczyny alpinistyczne dawały mu pełnię spełnienia i wiele satysfakcji, ale na polu rodzinnym Piotr zupełnie poległ.
W domu był raczej gościem niż gospodarzem, synami wcale się nie interesował, ani żoną, dlatego rozwód był jedynym wyjściem. Góry nauczyły Piotra, żeby z własnej woli, czy to dla zaspokojenia ambicji, nie pakować się w sytuacje, w których człowiek musiałby dokonywać niemoralnych wyborów.
Autor w swych nader szczerych wyznaniach pisze dużo o ludziach, o ogromnej i potężnej naturze i o tym, że w górach zawsze się bał, lecz zawsze towarzyszył mu tam dobry humor. Mówi się, że góry kształtują człowieka, ale autor pisze, że to nieprawda. Góry jedynie wyciągają z człowieka to co dobre i to co złe. Jego zadaniem jest się określić po którejś ze stron.
I tu autor doświadczył takich wyborów i postanowił Wam o tym opowiedzieć. Nie znajdziecie zaś w tej książce wiernych opisów akcji górskich, nie znajdziecie też recepty jak wejść na Everest, ani też nie będzie o życiu prywatnym Piotra. Góry to ogromny kawałek życia dla Piotra. Przez trzydzieści lat był myślami wyłącznie w górach i o tym właśnie chce Wam opowiedzieć.
To brutalna i szczera prawda o cenie jaką trzeba było zapłacić za tę drogę. To pasja i sukcesy, ale także poświęcenie. Jeśli chcecie o tym poczytać, to właśnie jest okazja, a nasz największy himalaista Piotr Pustelnik, po raz pierwszy postanowił Wam opowiedzieć swoją historię. Mną bardzo wstrząsnęła ta książka, bo jest szczera i autentyczna, a jednocześnie wzbudza wielki podziw i zachwyt, cena jaką Piotr zapłacił i heroiczna odwaga, a także strach jaki mu towarzyszył tam wysoko w górach.
Przepiękna historia, która wzrusza i zachwyca.
Polecam ją wszystkim do przeczytania.