Ransom Riggs – „Biblioteka dusz. Osobliwy dom Pani Peregrine” – Wyd. Media Rodzina
Pamiętacie serię „Osobliwy Dom Pani Peregrine” ? W końcu wyszedł następny i jednocześnie ostatni tom historii Jacoba i osobliwych dzieci.
W tej części dwójka nastolatków i gadający pies wyruszą w niebezpieczną podróż mającą na celu uratowaniu przyjaciół i wybranek. Na swojej drodze niestety spotkają bardzo dziwne i niepokojące rzeczy, które skutecznie będą przeszkadzać im w wyprawie. Najważniejszy cel, to dostanie się do miasta upiorów, obalenie zdradzieckiego barta pani Peregrine i zniszczenie na zawsze głucholców i upiorów. Pierwsze co robią Jacob i Emma, to dostają się do przewoźnika Piekielnego Poletka. Ów osobnik niestety ani nie jest człowiekiem, ani osobliwym. Ubrany w czarny habit z kapturem, który skutecznie zasłania mu twarz czeka na potencjalnych klarnetów obok łodzi. Niestety nie w porę Jacob dostrzega, że Sharon jest dziwny, a jego stopy to bardziej wielkie łapy z zakrzywionymi pazurami. Płynąc zwykłą starą łódką przez rzekę nastolatkowie widzą pętlę, która jest chyba najbardziej biedna i parszywa ze wszystkich. Wody zbrudzone i śmierdzące, kamienice oblepione mułem i odchodami ciągną się wzdłuż małych uliczek, na których przesiadują osobliwcy skazani na wieczne dożywocie.
Ile jeszcze muszą przejść, aby uwolnić na dobre przyjaciół i oczywiście kluczowe pytanie, do jakich poświęceń Emma i Jacob będą zdolni?
W końcu! Doczekałam się następnej części Domu Pani Peregrine. Książka okazała się ekscytująca jednocześnie absurdalna. Bardzo szybko zyskała moją sympatię. Wydarzenia, miejsca i niektórzy bohaterowie okazali się przebiegli, skorzy do zdrady i źli do szpiku kości. Ukradzione dusze, władza nad światem i legendy, które w ostateczności okazują się prawdą.
Koniec natomiast jest trochę absurdalny, ale i niemożliwy. Książka bardzo mi się podobała i pomimo filmu, który dopiero co wszedł na ekrany kin, zachęcam do przeczytania książki.