Recenzje książekReligijne

Sophie Lutz – „Niewidoczne dla oczu” – Wyd. Święty Wojciech

Sophie Lutz – „Niewidoczne dla oczu” – Wyd. Święty Wojciech

niewidoczne dla oczu

Autorka książki to matka głęboko upośledzonej umysłowo Philippine, w książce przedstawia portret swojej córki, ale też opowiada o tym, jak ona sama oraz jej najbliżsi dojrzewali do roli, którą Opatrzność przed nimi postawiła. Historia ta jest napisana w piękny sposób- wiarą, nadzieją i miłością, ale wiarą, nadzieją i miłością  nie „lukrowanymi”. Jest to po prostu opowieść prawdziwa, ukazująca trudy i smutki codziennego dnia, przeżywanego z niepełnosprawnym dzieckiem.

Pamiętam, że gdy moja młodsza siostra była w ciąży, wiedziała, że dziewczynka urodzi się niepełnosprawna. Gdy się urodziła i miała piąty miesiąc, a jeszcze nie trzymała główki, siostra ze szwagrem chcieli, aby umarła, bo to wstyd z takim dzieckiem się pokazać i co ludzie powiedzą. Gdy więc Ewcia dostała zapalenia płuc siostra nie jechała z nią do lekarza, tylko czekała tak długo, aby nie było dla niej już ratunku i aby nie przeżyła. Dowiedziałam się o tym po latach od swojej mamy i byłam w szoku. Jak można było tak postąpić? Jednak nie mnie należy ich osądzać, ale wiem, że ja bym tak nie postąpiła. Podziwiam panią Sophie, która czekała na narodziny ciężko chorej córeczki z uszkodzonym mózgiem, której lekarze nie dawali najmniejszych szans na  przeżycie, a która ku ich zdumieniu przeżyła.

Jej upośledzenie obejmuje umysł i zmysły, ale w tym jest głębszy sens, który trzeba odkryć. Historia Philippine i jej najbliższych zmusza czytelnika do zastanowienia się nad sobą samym. Pozwala z pokorą zadumać się nad własnym sumieniem, przyjrzeć się postawom czy opiniom innych, których spotykamy obok siebie, a nie tyko swoim egoistycznym podejściem, że „dobrze, że mnie to nie spotkało”. Czy to jest podejście chrześcijanina?

Zachęcam Państwa do refleksji.

Zobacz także

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.