Stan Lee, Stuart Moore, Andie Tong – „Zodiak. Dziedzictwo” – Wyd. Zielona Sowa
Lubicie Spider-Mana, Avengersów, Iron Mana i innych superbohaterów produkcji Marvela?
Pewnego razu do Hongkongu wraz z wycieczką przyjeżdża czternastoletni Steven Lee. Znudzony dobitnie wycieczką idzie wraz z rówieśnikami do muzeum. Tam znajduje się cała przeszłość Chin. Wśród imponujących eksponatów chłopiec zahacza wzrokiem o gablotę, która jest oznakowana do renowacji. Zaciekawiony krzykami osoby, która wrzeszczy, jakby była obdzierana ze skóry kieruje się do drzwi z napisem „Wstęp wzbroniony”, które okazują się otwarte. Nie wiedząc, że pakuje się w kłopoty zagłębia się w ciemność aż dociera do skalnej półki. Tam przykuca w czekaniu na wydarzenia. Troszkę dalej na latającym skuterze siedzi mężczyzna w średnim wieku i wlatuje w dziwny zielony promień sączący się z góry. Przyczyną przebłysku jest wiszący u góry okrągły dysk na którym widnieje dwanaście różnych rysunków zwierząt. Z czasem chłopak stwierdza, że owe zwierzęta są znakami zodiaku. Na dole pośród zielonych oczek wodnych przemyka kobieca postać. Po przyjęciu już trzeciego z rzędu promienia z rąk, uszu, ust i nosa mężczyzny wydobywa się zielona maź, którą żywi się czarny eteryczny smok wznoszący się nad głową nieznajomego. Ten właśnie moment wybiera sobie kobieta przechadzająca się w dole jaskini i atakuje. Czystym przypadkiem dziwny mężczyzna zauważa Stevena i z uśmiechem na ustach nazywa go młodym Tygrysem, później każe go złapać. Przestraszony nastolatek szybko umykając w pewnym momencie zostaje trafiony dziwną falą wielkiej potęgi. Później czuje tylko szybkość, potęgę wypełniającą jego ciało, a nad jego głową unosi się coś przerażającego.
Kim jest mężczyzna z czarnym smokiem i co oznaczają te moce uzyskane przez Stevena?
Pierwszy tom zaczynający serię zwierzęcych mocy, walki dobra ze złem i grupki nastolatków próbujących ocalić świat. Stan Lee to autor opowiadań o Iron Manie, Fantastycznej Czwórki, oraz innych superbohaterów, jest również prezesem firmy Marvel.
Historia o japońskich znakach zodiaku to bardzo fajny pomysł na książkę. Za to w środku znajdziemy oszałamiające komiksowe rysunki drugiego ze współautorów.
Fabuła podobała mi się i mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec. Myślę, że ta książka zostanie zekranizowana.
Ocena:10/10