Vincent Nouzille – „Zabójcy w imię Republiki” – Wyd. Fronda
Książka Zabójcy w imię Republiki, to najpilniej strzeżone sekrety Francji. Na rozkaz najwyżej postawionych francuskich polityków zostały przeprowadzone zabójstwa wrogów. Francja ma do dyspozycji zabójców najwyżej wyszkolonych, gotowych do podjęcia misji w każdej chwili. Na przestrzeni lat tajne operacje miały różne cele: odpowiedzieć na ataki i walczyć z terroryzmem. Od początku V Republiki prezydenci decydowali się prowadzić tajne wojny. De Gaulle, musiał się zmierzyć z imperium w Afryce. Jego następcy Pompidou i Giscard, walczyli w atmosferze zimnej wojny. Francois Mitterrand walczył z bliskowschodnim terroryzmem, zaś Jacques Chirack był bardzo ostrożny, ale po zamachach z 11 września, czy z okresu wojny w Iraku, miał coraz mniejsze pole manewru. Bardziej agresywnym prezydentem stał się Nicolas Sarkozy, który momentalnie zmienił się w prawdziwego przywódcę tajnych wojen. Z kolei Francois Hollande zabrał się do działania na wszystkich frontach, wziął na siebie tajne zabójstwa, wojnę partyzancką, oraz wysyłał coraz więcej żołnierzy do najbardziej niebezpiecznych miejsc. Po tajnej wojnie przeprowadzonej w Mali, w połowie 2004 roku pozwolił komandosom aby wyeliminowali liderów na południu Libii. Ciągłe egzekucje, niewyjaśnione katastrofy i ciemne interesy służb specjalnych Francji – czy są tutaj jakimś wytłumaczeniem? Autor książki, to francuski reporter i dziennikarz śledczy, który dzięki pogłębionej wiedzy i dokumentacji dokładnie opisał historię francuskiej walki z terroryzmem.
Książka w miękkiej oprawie, zawiera 373 strony i 16 rozdziałów. Polecam ją głównie politologom i pasjonatom historii, lecz dlaczego nie mogą jej przeczytać laicy? Np. tacy jak ja – bo muszę dodać, że bardzo mi się podobała i z zaciekawieniem czytałam jak wiele misji opiera się na zasadzie „oko za oko”, lub zlecanie sekretnych zabójstw przez urzędujących prezydentów.
Zachęcam do czytania tajemniczych historii opowiedzianych w tej książce po raz pierwszy przez ludzi, którzy brali w nich udział i o ciemnych stronach oblicza władzy.
Życzę przyjemniej lektury.
Moja ocena: 10/10
A dla tych, którzy poczuli się zachęceni do książki – filmik: